Modą Natalia interesuje się od zawsze. W jej butiku przy ulicy Dworcowej, który powstał w listopadzie 2007 roku, można przyjrzeć się najnowszym, światowym trendom w licznych branżowych pismach, które Wach kupuje na bieżąco. Oprócz wiedzy na temat tego, co jest i będzie modne w danym sezonie, właścicielka "Stylkowa“ ma niebywały zmysł i gust, i dzięki temu potrafi szczerze doradzić swojej klientce w czym będzie jej dobrze, a czego ma lepiej unikać. Do tego każda rzecz znajdująca się w jej saloniku ma swoją historię, jest szczególna, ponieważ z jakiegoś względu przez Natalię wybrana.
Czeka na polskich projektantów
Wśród ubrań i dodatków z całego świata, nie ma na razie żadnej rzeczy, która wyszłaby spod ręki polskiego projektanta lub krawca.
- Bardzo bym chciała aby zgłaszali się do mnie twórcy ubrań, torebek, biżuterii- mówi Natalia Wach. - Mam poczucie takiego lokalnego patriotyzmu, dlatego lubię, gdy czasem przyjdzie do mnie ktoś, kto tworzy kolczyki i zostawi u mnie kilka par, które uda mi się sprzedać w "Stylkowie“. Cieszę się, jak uda mi się komuś pomów, współpracować ze zdolnymi ludźmi, jak na przykład z Kasią Gębarowską, fotografką, która przygotowuje dla mnie katalog.
Oczy się cieszą
Natalia, by ograniczyć koszty związane z podróżami, postanowiła wprowadzić usługę, która jeszcze nie jest popularna w Bydgoszczy, ale za to bardzo wygodna.
- To się nazywa personal shopping, czyli zakupy specjalnie na zamówienie klientki, wyjazdy po rzeczy, które wybrała sobie z katalogów, po wcześniejszej konsultacji ze mną lub bez - mówi Natalia. - Dla mnie to przyjemność kupowania, a dla klientki noszenia tego, w czym na pewno będzie jej ładnie.