KWESTIONARIUSZ AKTORKI
Imię i nazwisko: Teresa Stępień-Nowicka
W teatrze od 1976 r. - w Słupsku, w Toruniu od 1978;
Gdybym nie została aktorką, pewnie byłabym: archeologiem śródziemnomorskim;
Na profesjonalnej scenie debiutowałam rolą: Hedwigi w "Panience z okienka" Deotymy w reż. Zofii Miklińskiej. W Toruniu zadebiutowałam rolą Luizy w spektaklu "Osiem kobiet" w reż. Marka Wilewskiego;
Moje motto brzmi: Życie jest zbyt krótkie, żeby tracić czas na rzeczy mało ważne;
Główna cecha mojego charakteru: punktualność, obowiązkowość, pozytywne nastawienie do życia;
U przyjaciół najbardziej cenię: uczciwość, rzetelność, poczucie humoru;
Teatr to dla mnie: drugi dom, miejsce, które mnie pochłonęło;
Gdybym miała taką możliwość, chciałabym zagrać (U kogo?/Z kim?/Gdzie? - do wyboru): z Meryl Strzep;
Moja ukochana rola: jest ich kilka, min. Beatricze-Fryderyk ze "Sługi dwóch Panow", Żona adwokata ze spektaklu "Ślubuję ci miłość i wierność" oraz bohaterki moich monodramów "Lewa,wspomnienie prawej" i "Elizabeth Watson - Cichociemna";
Moja najtrudniejsza rola: Matka Polka - rodzicielka.
Moja wymarzona rola: ta, której jeszcze nie zagrałam;
Mój ukochany bohater literacki: Mały Książę A. Saint-Exupery'ego,
Mój mistrz: Jan Peszek, Zbigniew Zapasiewicz;
Rola, której nigdy bym nie przyjęła: udział w filmie pornograficznym;
Największa wpadka na scenie (do której jestem w stanie publicznie się przyznać): uf, to były drobiazgi;
Kiedy nie jestem w teatrze, jestem/robię/lubię: spotkania z przyjaciółmi, udzielam się w pracach różnych fundacji charytatywnych wspomagających ludzi chorych oraz działam w różnych stowarzyszeniach twórczych i organizacjach społecznych;