
Stolica Europy rok po zamachach. Brukselczycy oswajają strach [wideo]
W miejscach, gdzie 22 marca 2016 roku dokonano dwóch ataków terrorystycznych - na lotnisku Zaventem i na stacji metra Mealbeek leżą bukiety kwiatów. Przy jednym z wejść do metra ułożono kompozycję z papieru. Na płatkach wypisano nazwiska ofiar.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Życie Brukseli to życie w mieście pod specjalnym nadzorem. Niektórzy - najczęściej przyjezdni, a jest ich wielu, choćby tysiące pracowników unijnych instytucji - porównują Belgów po zamachach do mieszkańców Izraela. Oswajają się ze strachem, z myślą, że wszędzie, w każdej chwili może nastąpić kolejny atak. Sami Belgowie mówią: Nie damy się zastraszyć. Nasz strach szybko się rozpłynął. Tacy jesteśmy.
W Parlamencie Europejskim wprowadzono więcej zabezpieczeń. Są kuloodporne szyby, kilkustopniowa kontrola gości. Specjalne detektory wykrywają nawet mikrocząstki materiałów wybuchowych. Zerwano umowę z zewnętrzną firmą ochroniarską - jej pracownicy nie byli wcześniej weryfikowani. Ponadto po zamachach okazało się, że część osób związanych ze środowiskami radykalnymi pracowała dla instytucji unijnych, między innymi w charakterze kierowców.
Stolica Europy rok po zamachach. Brukselczycy oswajają strach

Stolica Europy rok po zamachach. Brukselczycy oswajają strach [wideo]
W miejscach, gdzie 22 marca 2016 roku dokonano dwóch ataków terrorystycznych - na lotnisku Zaventem i na stacji metra Mealbeek leżą bukiety kwiatów. Przy jednym z wejść do metra ułożono kompozycję z papieru. Na płatkach wypisano nazwiska ofiar.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Życie Brukseli to życie w mieście pod specjalnym nadzorem. Niektórzy - najczęściej przyjezdni, a jest ich wielu, choćby tysiące pracowników unijnych instytucji - porównują Belgów po zamachach do mieszkańców Izraela. Oswajają się ze strachem, z myślą, że wszędzie, w każdej chwili może nastąpić kolejny atak. Sami Belgowie mówią: Nie damy się zastraszyć. Nasz strach szybko się rozpłynął. Tacy jesteśmy.
W Parlamencie Europejskim wprowadzono więcej zabezpieczeń. Są kuloodporne szyby, kilkustopniowa kontrola gości. Specjalne detektory wykrywają nawet mikrocząstki materiałów wybuchowych. Zerwano umowę z zewnętrzną firmą ochroniarską - jej pracownicy nie byli wcześniej weryfikowani. Ponadto po zamachach okazało się, że część osób związanych ze środowiskami radykalnymi pracowała dla instytucji unijnych, między innymi w charakterze kierowców.
Stolica Europy rok po zamachach. Brukselczycy oswajają strach

Stolica Europy rok po zamachach. Brukselczycy oswajają strach [wideo]
W miejscach, gdzie 22 marca 2016 roku dokonano dwóch ataków terrorystycznych - na lotnisku Zaventem i na stacji metra Mealbeek leżą bukiety kwiatów. Przy jednym z wejść do metra ułożono kompozycję z papieru. Na płatkach wypisano nazwiska ofiar.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Życie Brukseli to życie w mieście pod specjalnym nadzorem. Niektórzy - najczęściej przyjezdni, a jest ich wielu, choćby tysiące pracowników unijnych instytucji - porównują Belgów po zamachach do mieszkańców Izraela. Oswajają się ze strachem, z myślą, że wszędzie, w każdej chwili może nastąpić kolejny atak. Sami Belgowie mówią: Nie damy się zastraszyć. Nasz strach szybko się rozpłynął. Tacy jesteśmy.
W Parlamencie Europejskim wprowadzono więcej zabezpieczeń. Są kuloodporne szyby, kilkustopniowa kontrola gości. Specjalne detektory wykrywają nawet mikrocząstki materiałów wybuchowych. Zerwano umowę z zewnętrzną firmą ochroniarską - jej pracownicy nie byli wcześniej weryfikowani. Ponadto po zamachach okazało się, że część osób związanych ze środowiskami radykalnymi pracowała dla instytucji unijnych, między innymi w charakterze kierowców.
Stolica Europy rok po zamachach. Brukselczycy oswajają strach

Stolica Europy rok po zamachach. Brukselczycy oswajają strach [wideo]
W miejscach, gdzie 22 marca 2016 roku dokonano dwóch ataków terrorystycznych - na lotnisku Zaventem i na stacji metra Mealbeek leżą bukiety kwiatów. Przy jednym z wejść do metra ułożono kompozycję z papieru. Na płatkach wypisano nazwiska ofiar.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Życie Brukseli to życie w mieście pod specjalnym nadzorem. Niektórzy - najczęściej przyjezdni, a jest ich wielu, choćby tysiące pracowników unijnych instytucji - porównują Belgów po zamachach do mieszkańców Izraela. Oswajają się ze strachem, z myślą, że wszędzie, w każdej chwili może nastąpić kolejny atak. Sami Belgowie mówią: Nie damy się zastraszyć. Nasz strach szybko się rozpłynął. Tacy jesteśmy.
W Parlamencie Europejskim wprowadzono więcej zabezpieczeń. Są kuloodporne szyby, kilkustopniowa kontrola gości. Specjalne detektory wykrywają nawet mikrocząstki materiałów wybuchowych. Zerwano umowę z zewnętrzną firmą ochroniarską - jej pracownicy nie byli wcześniej weryfikowani. Ponadto po zamachach okazało się, że część osób związanych ze środowiskami radykalnymi pracowała dla instytucji unijnych, między innymi w charakterze kierowców.
Stolica Europy rok po zamachach. Brukselczycy oswajają strach