Strajk pielęgniarek w szpitalu psychiatrycznym w Świeciu

- Nie miałyśmy wyjścia, dyrektor nie spełnił żadnego z postulatów tamtego porozumienia - wyjaśnia Gabriela Chmiel, przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w Wojewódzkim Szpitalu dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Świeciu.

Przeczytaj. Markety. Strajk włoski już w czwartek! (obejrzyj ulotkę i plakat reklamujący akcję)

Najważniejszy dotyczył zwiększenia personelu o 10 pielęgniarek. - Dyrektor przyjął tyle pań, ale krótko po tym nie przedłużył umowy 14 innym. Czujemy się oszukane, ale przede wszystkim boimy się o zdrowie nasze i pacjentów, bo nie mamy już siły zajmować się nimi - podkreśla Chmiel i tłumaczy, że dwie pielęgniarki na 36 pacjentów to zdecydowanie za mało.

Dyrektor szpitalaWaldemar Szczepański zapewnia PAP, że liczbę pielęgniarek utrzymuje na poziomie wymaganym przepisami.

Przeczytaj. Nauczyciele. Jako jedyni dostali podwyżki. Ale szykują strajk, bo chcą jeszcze więcej

Jeżeli nie zmieni on zdania do przyszłej środy, pielęgniarki zaczną przygotowania do strajku. - Nie rozpoczniemy go od razu tylko dlatego, że musimy się trzymać ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych - tłumaczy Chmiel.

Przypomnijmy, że w ubiegłym roku pielęgniarki najpierw, na dwie godziny, odeszły od łóżek pacjentów, a potem zaczęły głodówkę. Zakończyła się ona z chwilą podpisania porozumienia z dyrekcją szpitala.