
- Sytuacja jest bardzo dynamiczna. Zdarza się, że są dni w których jest nawet kilka interwencji związanych z badaniem tego czym jest palone - mówi komendant Przeczewski.
Pobrane próbki trafią do laboratorium. Czas oczekiwania na wyniki to 2 tygodnie.

Samochód wraz z wyposażeniem kosztował 80 tys. zł. Pieniądze pochodziły z budżetu miasta.

Czym palimy w piecach? Teraz sprawdzą to strażnicy miejscy z Grudziądza. Dostali nowy radiowóz wyposażony w profesjonalny sprzęt do badania palenisk. Pamiętajmy: palenie nieczystościami to wykroczenie. Grozi za to mandat do 500 zł. Jeśli nie wpuścimy funkcjonariuszy do domu, popełniamy już przestępstwo. Możemy za to trafić do więzienia nawet na 3 lata!

Jan Przeczewski, komendant Straży Miejskiej w Grudziądzu: - Wraz z wyposażeniem do poboru próbek z palenisk, strażnicy posiadają też czujniki czadu.