https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Strażacy biegiem po A4, bo bezmyślni kierowcy zablokowali autostradę

JEW
Strażacy to cisi bohaterowie wielu drogowych wypadków. Dzięki ich profesjonalizmowi i poświęceniu niejednemu kierowcy udało się uratować życie. Gdy w połowie września doszło do tragicznego wypadku na A4 pod Bolesławcem, najpierw przedzierali się przez ogromny korek. Gdy byli już 400 metrów od miejsca wypadku, trafili na tirowców, którzy zostawili swoje auta i nie zamiast udrożnić przejazd poszli pooglądać wypadek... Korytarz życia (czyli przejazd dla służb) może nam uratować życie - przypominają strażacy ochotnicy z Czernej pod Bolesławcem i ku przestrodze udostępniają ten film.

Zwykle to oni pierwsi pojawiają się na miejscu wypadku. Często ratują życie kierowcom od początku akcji prowadząc reanimację do przyjazdu karetki pogotowia. Mowa oczywiście o strażakach. Na bardzo wypadkowej i wąskiej (często bez pasa awaryjnego) autostradzie A4 muszą walczyć o dojazd w korku do miejsca zdarzenia. Tak było i tym razem, w połowie września, gdy do wypadku doszło po Bolesławcem. Część kierowców zachowała się wzorowo zjeżdżając na bok i tworząc tzw. "korytarz życia", czyli przejazd dla służb ratunkowych. Ale znaleźli się i tacy, którzy poszli pooglądać wypadek, a ich samochody zostały, blokując przejazd służbom ratunkowym. Strażacy walczący o ratowanie ludzkiego życia wybiegli z wozu i ostatnie 400 metrów pokonali biegiem.

W sieci pojawiło się nagranie z tej akcji autorstwa dzielnych strażaków z OSP Czerna pod Bolesławcem. Ratownicy nagłaśniają sprawę, by uzmysłowić kierowcom jak ważne jest myślenie w tego typu sytuacjach i wyzbycie się egoistycznego podejścia: Ja stoję, to inni też nie przejadą!

Strażacy biegiem po A4, bo bezmyślni kierowcy zablokowali autostradę

Korytarz życia, czyli wolne miejsce pozostawione służbom ratunkowym do przejazdu, może uratować życie. Oby ci, którzy dziś nie chcą o tym słyszeć, w przyszłości nie potrzebowali szybkiej i specjalistycznej pomocy czy też reanimacji po wypadku...

Śmiertelny wypadek na A4 pod Bolesławcem - 15 września 2017
Śmiertelny wypadek na A4 pod Bolesławcem - 15 września 2017 OSP KSRG Czerna

Niestety, w wypadku na A4 pod Bolesławcem, do którego doszło 15 września po godz. 16, zginął kierowca auta dostawczego. Przy dużej prędkości wjechał on w tył jadącego przed nim tira.

Komentarze 111

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
dracov6664
Zabierać takim prawo jazdy,za pierwszym razem na rok,potem na trzy lata a za trzecim razem dożywotnio.
m
mad
chyba nie jechałeś A4 Wrocław do Bolesławca, w obie strony 110 ogranicznie, bo nie ma pasa awaryjnego, jedynie wysepki co 500 metrow lub kilometr. To najgorsza droga nazywana autostradą w Europie.
K
Kasia
Mandat pewnie dla firmy a kierowca i tak sie nie nauczy.. Skoro nie umie jeździć odebranie prawka.. Przez taką głupotę naraża na śmierć innych.
k
kierowca
witam,
kolejny kamikaze w busie poległ, kondolencje dla rodziny.
zadajmy wreszcie pytanie kiedy będą mieli kamikaze zamontowane tachografy w busach i skończy się jazda po 36 godzin bez snu
pozdro dla upierdliwych
J
Johny
Na świecie pojęcie korytarza ratunkowego jest realizowane tak samo. Dlaczego nie na pasie awaryjnym? Jak sama nazwa mówi, jest to pas awaryjny. Może na nim stać uszkodzony pojazd. No i będzie on blokował przejazd, podczas gdy inni kierowcy będą stać grzecznie na pasach ruchu. Niby można go wyminąć, ale wóz bojowy to nie Punto - potrzeba dużo miejsca. Wystarczy że jeden samochód zostawi o 0.5 za mało (a nie każdy ma wyobrażenie ile przestrzeni potrzeba żeby bezproblemowo wykonać taki manewr dużą maszyną) i ekipa ratunkowa stoi. Natomiast jak pojazdy zwalniają środek drogi, to nawet stojący na pasie awaryjnym uszkodzony pojazd nie będzie przeszkodą.
Edukacyjnie w niektórych krajach na autostradach są plakaty na których idea "korytarza życia" jest pokazana i ludzie do tego się stosują, bo wychodzą z założenia że koncepcja jest przemyślana i skuteczna. A u nas momentalnie następuje wysyp "Januszostwa maści wszelkiej" wprowadzających swoje własne pomysły, z jazdą pod prąd "korytarzem życia" włącznie.
h
haha
Nie potrzeba nam autostrad, jakby tylko drogi trzymały standardy.
p
pawel
Czarny opel z DW to nieoznakowany radiowóz.
p
pawel
ten opel to policja
P
Pejotpe
pojazdów na czas awarii - jest za wąski dla ciężarówek.
j
johny_bravo
Jeśli ktoś był świadkiem proszę o podanie nr aut blokujących przejazd.
Dziękuję.
K
Kierowca
Zawsze zostawiało się pobocze wolne, tu wyraźnie widać że pobocze było wolne ale czarny samochód zdecydował, że będzie samochody przesówał na pobocze i wtedy zablokował drogę.
Do tego kierowcy nie widzieli straży pożarnej a czarny pojazd, który może na obiad się spieszy a nie do akcji.
m
mobo
A czy z jakąkolwiek składnią zdań, znakami interpunkcyjnymi oraz ogólnie przyjętą stylistyką pisowni mógłbyś to napisać?
p
poszkodowany
A ja mam pytanie po jaką cholere tam jest pas awaryjny?????? z życia wiem że w korku czy w wypadku jet on pusty o jakich wy korytarzach piszecie my nie mamy 3 pasmowych autostrad a ciekawe dlaczego czyżby zbyt duży koszt??? Może państwo tu zawiniło nie kierowcy natężenie jest coraz większe i nie było wcale małe wcześniej A4 juz od lat powinna miec 3 pasy a ma 2 i to jeszcze odcinki bez pasa awaryjnego i to nadal autostrada gdzie tam maja zjechac auta do rowu????
x
xenomorf
Gdzie brakuje poboczy na A4? Ogarnij czym jest pobocze drogi!
K
Kierowca
A4 to nie autostrada, brakuje poboczy. Czarny samochód z DW skutecznie zablokował drogę straży pożarnej
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska