
Trwa przerwa w poszukiwaniach. Teraz całą akcją, w której udział biorą strażacy, w tym specjalistyczna jednostka nurków z Bydgoszczy, dowodzi policja.
Jak podaje mł. asp. Justyna Andrzejwska, oficer prasowy nakielskiej policji, trzech chłopców wypożyczyło rower wodny. Było to 15-, 16- i 17-latek. Wzięli ze sobą kapoki i wypłynęli na jezioro. Tam najmłodszy z nich prawdopodobnie pragnąc się ochłodzić, zdjął kapok i wskoczył do wody. Możliwe, że różnica temperatur spowodowała, że dostał drgawek i zaczął tonąć.
Na pomoc mu, do wody wskoczył najstarszy, 17-letni mieszkaniec gminy Szubin. Niestety nie udało mu się wyciągnąć 15-latka. Kiedy wypłynął z powrotem do roweru wodnego, nie było już na nim 16-latka. Jego też nie udało mu się znaleźć.
Do brzegu doholowali go inni wypoczywający na wodzie. Udzielono mu pomocy. 17-latek był trzeźwy.
Jak zapowiada policja, akcja poszukiwawcza zaplanowana jest do skutku.