W minioną sobotę ok. godz. 12.30 straż pożarna otrzymała zgłoszenie o dymie wydobywającym się z dachu jednego z bloków na ul. 18 Stycznia w Brodnicy. - Po dojeździe na miejsce zdarzenia ustalono, że w części stropodachu budynku mieszkalnego wielorodzinnego doszło do zapalenia się warstwy ocieplenia stropu - mówi Piotr Rutkowski z brodnickiej straży i tłumaczy:
- Działania w pierwszej fazie polegały na rozpoznaniu z wykorzystaniem kamery termowizyjnej największych zarzewi tlącego się materiału ociepleniowego na całej powierzchni dachu. W celu dotarcia do źródła ognia wykonywano otwory rewizyjne w żelbetonowym pokryciu dachu przez które podawano prąd gaśniczy piany do przestrzeni stropodachu. Równolegle prowadzono pomiary na obecność tlenku węgla w budynku.
Zobacz także: Pożar sklepu spożywczego w hali SDH przy Zielonym Rynku we Włocławku [wideo]
Strażacy mieli sporo problemów z dotarciem do źródła ognia. Wynikały one z niskiej przestrzeni stropodachu (maksymalnie 0,5 m). Po wstępnym ugaszeniu widocznych zarzewi prowadzono okresowe kontrole miejsca pożaru. Działania wznowiono w niedzielę. - Polegały one na wykonaniu kolejnych przebić w stropie, wyciąganiu na zewnątrz tlącej się izolacji termicznej i jej dogaszaniu.
Zapytaliśmy, czy mieszkańcy musieli opuścić swoje pomieszczenia na czas prowadzonych akcji. - Dla bezpieczeństwa mieszkańców ostatniej kondygnacji zalecono, aby sobotnią oraz niedzielną noc spędzili w innych lokalach - mówi Piotr Rutkowski.
Akcja trwała w sumie około 10 godzin, brały w niej udział 4 zastępy straży pożarnej w tym 19 strażaków. Jakie były przyczyny? - Do zaprószenia ognia doszło podczas prowadzenia prac remontowych na dachu budynku objętego pożarem - tłumaczy strażak.
Czytaj e-wydanie »