https://pomorska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Strażacy ze Skrwilna i Kowalewa Pomorskieg dostaną auta za 700 tysięcy

Karolina Rokitnicka
Burmistrz Kowalewa Pomorskiego Andrzej Grabowski dzię-kował za współpracę i za dostrzeganie problemów samorządów.
Burmistrz Kowalewa Pomorskiego Andrzej Grabowski dzię-kował za współpracę i za dostrzeganie problemów samorządów. UM
Strażacy ze Skrwilna i Kowalewa Pomorskiego otrzymają w tym roku średnie wozy gaśnicze. Każdy z nich to wydatek ponad 700 tys. zł.

W środę w Urzędzie Marszałkowskim w Toruniu zostały podpisane umowy o dofinansowaniu zakupu sześciu średnich wozów ratowniczo-gaśniczych dla jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej z regionu. Dwa z nich trafią do naszych powiatów.

W tym roku w ramach projektu „Nowoczesne służby ratownicze – zakup pojazdów dla jednostek OSP” zaplanowano zakup 13 aut dla strażaków z województwa. Umowy dotyczące siedmiu ciężkich wozów podpisano w grudniu. Nie ma tu jednak samorządów z naszych powiatów, które otrzymają wsparcie. Obecnie trwa postępowanie przetargowe. Samochody mają kosztować 6,5 miliona złotych, a dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego wynosi 4,2 miliona złotych.

W środę podpisano umowy o 
dofinansowaniu drugiego etapu projektu. Dotyczy on zakupu sześciu średnich samochodów gaśniczych ze zbiornikiem wodnym i autopompą. Dwa z 
nich trafią do naszych powiatów. Zyska je OSP Kowalewo Pomorskie i OSP Skrwilno. Koszt zakupu aut dla sześciu jednostek to około 4,3 miliona złotych. Dofinansowanie w ramach RPO wynosi 2,8 miliona złotych.

- Pojazd sfinansowany będzie z kilku źródeł: urzędu marszałkowskiego, woj. Zarządu Związku OSP RP, Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz samorządu gminy. W czasie uroczystego składania podpisów marszałek Piotr Całbecki pogratulował samorządowcom troski o druhów ochotników. Podkreślał, że przydzielając pojazdy brano pod uwagę aktywność strażaków ochotników i współpracę z zawodowcami – informuje asystentka burmistrza Kowalewa Karolina Kowalska.

W uroczystości związanej z podpisaniem umów o dofinansowanie uczestniczyli: marszałek Piotr Całbecki, prezes OSP Zdzisław Dąbrowski, komendant Państwowej Straży Pożarnej Janusz Halak oraz samorządowcy. - W naszym województwie funkcjonuje bardzo dużo jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej. Te najważniejsze są wpisane w sieć ratownictwa krajowego i muszą dysponować podobnym sprzętem, jak państwowa straż pożarna – mówi marszałek Piotr Całbecki.

Jednostki OSP skorzystały też z RPO w poprzedniej perspektywie finansowej Unii Europejskiej. - W ramach czterech edycji projektu „Ludziom na ratunek” do jednostek OSP trafiły między innymi narzędzia hydrauliczne, motopompy pożarnicze i zestawy ratownictwa medycznego oraz inny sprzęt służący do ratowania życia, zdrowia i mienia. Ochotnikom i zawodowym strażakom od niedawna służy też nowoczesny ośrodek szkolenia w Łubiance – informuje Biuro Prasowe Urzędu Marszałkowskiego.

„Info z Polski” - najważniejsze informacje ostatnich dni.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gość
GBA to koszt 700 - 800 tyś. w zależności od specyfikacji. Gmina płaci w zależności od programu, z jakiego jest dofinansowanie: z UE 20%, z MSW i ZOSP 50%. Tylko że z UE jeden na powiat tylko.
g
gosc
W dniu 10.03.2017 o 14:53, Pracownik napisał:

Super! Ochotnicy mają pojazdy za 700 tys, który wyjedzie może z 5 razy w ciągu roku. Karetki które jeżdżą po kilka / kilkanaście razy na dobę są w stanie opłakanym. Tam ochotnicy tu zawodowcy. Heh może karetki kupcie dla szpitala!

Co z ciebie za pracownik (szpitala, domyślam się), skoro nie wiesz, z jakiej puli finansowany jest zakup karetek? Ochotnicy dostają auta, na których dotacje daje PSP, UE (dofinansowanie z programów unijnych), wojewoda i najmniejszą część gmina. Szpital należy do starostwa, to zupełnie inna sytuacja, tu się nie da wyjąć z jednego koszyka i włożyć do drugiego. A ochotnicy nawet niech i tylko pięć razy w roku wyjeżdżają - chciałbyś, żeby pod twój palący się dom podjechali żukiem i rozłożyli ręce, że nie mają jak gasić? Mają przeszkolenie więc mogą wyjeżdżać do pożarów i wypadków, ci ze wsi są pierwsi na miejscu, zanim przyjedzie straż z Golubia i karetka.
M
Maciej
5 razy w roku ?! Stuknij się człowieku, ten 6 wyjazd może być do Ciebie ...
P
Pracownik

Super! Ochotnicy mają pojazdy za 700 tys, który wyjedzie może z 5 razy w ciągu roku. Karetki które jeżdżą po kilka / kilkanaście razy na dobę są w stanie opłakanym. Tam ochotnicy tu zawodowcy. Heh może karetki kupcie dla szpitala!

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska