https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Strażnicy tylko w jednej gminie? To radni zdecydują

Janina Waszczuk
Wójt Januszewski jest za tym, aby straż działałą tylko w jednej gminie, ale radni zdecydują.
Wójt Januszewski jest za tym, aby straż działałą tylko w jednej gminie, ale radni zdecydują. Archiwum
Dziś na sesji się rozstrzygnie jaki będzie zasięg działania straży gminnej. Czy będą tylko w gminie Kęsowo, czy też w Gostycynie.

Radosław Januszewski, wójt Kęsowa wystąpił do komendanta wojewódzkiego policji w Bydgoszczy Tomasza Trawińskiego o opinie w sprawie rozwiązania wspólnej straży gminnej w Kęsowie i Gostycynie. Dostał pozytywną opinię i teraz radni muszą się wypowiedzieć na ten temat i przegłosować na sesji. Jeśli większość się zgodzi, straż gminna w Kęsowie od połowy przyszłego roku będzie działała tylko na terenie Kęsowa.

Przeczytaj także: Gmina Kęsowo może pójść z torbami dzięki... swoim strażnikom z fotoradarami
Przypomnijmy, straż gminną dla gmin Kęsowo i Gostycyna powołano na podstawie porozumienia zawartego 28 grudnia 2011 r. przez wójtów - Januszewskiego i Czerwińskiego.

Jak pisze komendant Tomasz Trawiński, aktywność strażników gminnych w zakresie podejmowania interwencji, udziału w zabezpieczaniu imprez, ujawnianiu wykroczeń porządkowych i realizacji zadań profilaktycznych niewątpliwie ma pozytywny wpływ na stan porządku w gminie Gostycyn. Jeśli rada gminy Gostycyn zdecyduje, mogą powołać odrębną jednostkę.

- Jeśli będzie wola zakończenia współpracy, wejdzie w życie z sześciomiesięcznym wypowiedzeniem - dodaje Trawiński.

Radosław Januszewski jest zdecydowany. Podkreśla, że lepiej będzie, gdy straż skupi się tylko na jednej gminie. - Nic nie robiłem za plecami wójta Gostycyna, zawiadomiłem go i rozmawiałem z nim - informuje. - Musimy się skupić na bezpieczeństwie naszej gminy.
W straży jest 13 pracowników - już z komendantem, w tym jedna osoba jest na macierzyńskim. - To jest dużo i mało. Na dwie gminy to za mało, aby dobrze je obsłużyć. Zobaczymy, jak zdecydują radni. Na pewno jeśli będą obsługiwać tylko jedną gminę, zrobimy redukcję załogi, przeliczymy i zastanowimy się, jak powinna prawidłowo funkcjonować - opowiada Januszewski. - Straż współpracuje z policją, mają trzy razy w tygodniu 8-godzinne dyżury, pilnują porządku na posesjach w dwóch gminach, to jest duży obszar. Potrzeby są ogromne i skupilibyśmy się na naszej gminie i bezpieczeństwie.

Jak podkreśla wójt Kęsowa, uszanuje wolę radnych, ale również Ireneusz Kucharski może wystąpić z wnioskiem, że nie chce straży i też można ją rozdzielić. - Nie chodzi o obrażanie się na wójta Gostycyna. Zarówno z Czerwińskim, jak i teraz nowym wójtem Kucharskim jest dobra współpraca - dodaje Januszewski.
Ewa Szczypiorska, radna z Żalna mówi krótko, że musi się zapoznać z tym tematem, wysłuchać sprawozdania komendanta strażników, posłuchać, jak układała się współpraca między gminami, jak były podzielone finanse i wtedy podejmie decyzje. - Wiem, że jest niedobra atmosfera wokół straży czy to miejskich, czy gminnych w całej Polsce, ale powiem szczerze, że u nas fotoradar jest potrzebny, poprawia zdecydowanie bezpieczeństwo - podkreśla.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Może tak : strażnik zbieracz kup weź się w głowę puk, puk, puk
s
strażnik zbieracz kup
Żalno jest wiochą wszytkim dobrze znaną, przez lata stolicą zamaskowanych fotoradarów uznawaną. Urząd w Kęsowie zawsze ci doradzi jak na drodze z fotoradarami sobie poradzić. Ponadto władza bilokacje uprawia, że cba sama im się kłania.
A teraz refren, czekam na propozycje!!!
a
akkw

To bardzo zły pomysł...

G
Gość

Czyżby był to powolny demontaż systemu haraczy? A jeszcze tak niedawno były zakusy aby swoim działaniem dzielni woje objęli cały powiat, proporcjonalnie oczywiście podzielili się łupami. W sąsiedniej gminie chyba eksperyment nie do końca się udał. Pewnie okopią się w Żalnie. 

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska