Wojciech Jaworowski wystąpił ze skargą do ministra w imieniu mieszkańców ulic Kazimierza Wielkiego, Bolesława Krzywoustego i Bolesława Chrobrego. Skarży się na firmę budowlano-drogową "Bet-Bud", która w tym miejscu ma swą siedzibę.
Firma znajduje się w strefie uzdrowiskowej B, na osiedlu domków jednorodzinnych. W lutym Wojciech Jaworowski napisał do ministra zdrowia w sprawie bałaganu, który panował na posesji właściciela tej firmy. Ministerstwo zwróciło się do burmistrza uzdrowiska o wyjaśnienie sprawy.
UM w Ciechocinku odpisał w połowie kwietnia. Można tam przeczytać, że właściciel zarejestrował tylko siedzibę firmy, a działalność prowadzi poza jej terenem. "Firma nie ubiegała się i nie uzyskała zezwolenia gminy na wybudowanie na tym terenie bazy postojowej dla pojazdów używanych podczas naprawy i budowy dróg" - czytamy dalej w piśmie z UM. Na zakończenie wiceburmistrz Marian Ogrodowski zapewnia, że właściciel firmy wykorzystuje swoją nieruchomość tymczasowo na potrzeby firmy, według własnego uznania, na które to czynności nie jest wymagane pozwolenie organów gminy.
Konflikt między
... Jaworowskim i Bet-Budem nadal nie milknie ("Kujawska" pisała o tym kilkakrotnie). Kilka dni temu miała się odbyć kolejna rozprawa przed aleksandrowskim sądem o bałagan na jej terenie. Została jednak przełożona.
Jeszcze na początku kwietnia, tuż po materialne wyemitowanym w TVP 3 (telewizja zainteresowała się problem po publikacjach w "Kujawskiej"), teren firmy został posprzątany. Kilka dni później (11 kwietnia) Urząd Miejski przeprowadził kontrolę, która wykazała... stan "nie budzący zastrzeżeń, inny od stanu uwidocznionego na zdjęciach, załączonych do pisma".
Kilka miesięcy temu Dariusz Kobiela zapewnił "Kujawską", że zamierza przenieść sprzęt swojej firmy w inne miejsce. Nadal tego nie zrobił... - Sprzętu nie trzymam w Ciechocinku już od zeszłego roku. Na osiedlu stacjonują tylko pojazdy, których używamy przy pracach w uzdrowisku. Zjeżdżają na koniec tygodnia - wyjaśnia Dariusz Kobiela, szef "Bet-Bud"-u. - Natomiast na pewno się przeniesiemy. Na razie upadł pomysł założenia bazy dla sprzętu w Stawkach. Tam będzie coś innego, bo firma stale się rozwija. Chcemy więc wykupić działkę w innym miejscu. Rozstrzygnie się to za około półtora miesiąca.
Tymczasem ciechociński samorząd do października 2008 roku, żeby utrzymać dla Ciechocinka status uzdrowiska, musi przedstawić ministerstwu zdrowia tzw. operat uzdrowiskowy. Jest to dokument, który zawiera m.in. zinwentaryzowane zasoby służące lecznictwu, opisane walory naturalne miejscowości, stan środowiska, stan czystości powietrza i wody, itd. Operat ma potwierdzić, że Ciechocinek rzeczywiście zasługuje na miano miejscowości uzdrowiskowej. - Na razie mamy opracowany tymczasowy statut uzdrowiska. Dane do operatu też już mamy. Teraz specjaliści
muszą je opracować
- informuje Józef Kołowrocki, kierownik referatu gospodarki terenami i ochrony środowiska UM w Ciechocinku. W operacie uzdrowiskowym zostaną wyszczególnione również te zakłady, które nie powinny się znajdować w strefach uzdrowiskowych A i B. - Jeśli minister zadecyduje, będą musiały zostać przeniesione - dodaje Kołowrocki. W piśmie do Wojciecha Jaworowskiego - Dagmara Korbasińska, zastępca dyr. Departamentu Organizacji i Ochrony Zdrowia Ministerstwa Zdrowia wymienia, jakie zakłady nie powinny się znajdować w strefach A i B - jest tam mowa m. in. o zakładach przemysłowych, punktach skupu złomu, stacjach paliw, obiektach handlowych powyżej 400 metrów kw., parkingach o wielkości powyżej 50 miejsc postojowych itd. Na zakończenie można przeczytać, że ze względu na napływające skargi dotyczące lokalizacji w strefach A i B w Ciechocinku zakładów przemysłowych i usługowych, minister wnikliwie przeanalizuje operat uzdrowiskowy Ciechocinka i oceni warunki niezbędne do dalszego prowadzenia w Ciechocinku lecznictwa uzdrowiskowego...