https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Strzelanina w Pentagonie - napastnik nie żyje

IAR
Pentagon
Pentagon fot. wikipedia
Przy wejściu do Pentagonu - siedziby resortu obrony w Waszyngtonie - uzbrojony mężczyzna otworzył ogień do policjantów. W strzelaninie zostało rannych dwóch funkcjonariuszy. Napastnik nie żyje. Nic nie w skazuje na to, by był to atak terrorystyczny.

pomorska.pl/krajswiat

Więcej informacji z kraju przeczytasz na stronie www.pomorska.pl/krajswiat

Do incydentu doszło przy wejściu do stacji metra, położonej naprzeciwko Pentagonu. 36-letni mężczyzna podszedł tam do punktu kontrolnego, wyciągnął z kieszeni pistolet i zaczął strzelać. Policjanci odpowiedzieli ogniem z karabinów półautomatycznych. Dwóch funkcjonariuszy zabrano do szpitala z niegroźnymi ranami postrzałowymi. Napastnik był w stanie krytycznym, po kilku godzinach od strzelaniny zmarł. Motywy jego działania nie są znane.

Incydent przy bramie Pentagonu spowodował zamknięcie na ponad godzinę całej siedziby Departamentu Obrony. O zdarzeniu poinformowano prezydenta Baracka Obamę.

Szef policji Pentagonu Richard Keevil oświadczył, że system bezpieczeństwa wokół budynku zadziałał tak jak powinien. Napastnikowi nie udało się dostać na teren kompleksu wojskowego i szybko został unieszkodliwiony. Wielu pracowników Pentagonu dowiedziało się o incydencie z telewizji.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

z
zbylut
Pomimo, że Polska to równie zakręcony kraj, co USA. To u nas żaden wariat nie bierze broni i nie strzela. U nas tacy startują w wyborach do parlamentu.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska