Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strzelił do policjanta przed Tesco w Bydoszczy. Lekarze: "Jest w stanie ostrej psychozy"

Maciej Czerniak
Pacjent jest w stanie "ostrej psychozy”. Nie wiadomo, jak długo pozostanie na szpitalnym oddziale. Dlaczego strzelił do policjanta? To wyjaśni śledztwo. Za usiłowanie zabójstwa może mu grozić nawet do 25 lat więzienia.
Pacjent jest w stanie "ostrej psychozy”. Nie wiadomo, jak długo pozostanie na szpitalnym oddziale. Dlaczego strzelił do policjanta? To wyjaśni śledztwo. Za usiłowanie zabójstwa może mu grozić nawet do 25 lat więzienia. sxc.hu
Liczący 26 lat inowrocławianin, który w niedzielę nad ranem w Bydgoszczy postrzelił policjanta, trafił do szpitala psychiatrycznego.

Dochodzenie w sprawie strzelaniny, jaka miała miejsce przed bydgoskim Tesco w nocy z soboty na niedzielę, prowadzi Prokuratura Rejonowa Bydgoszcz-Południe.

- Zatrzymany do tej sprawy 26-letni mężczyzna został przewieziony na oddział szpitala dla psychicznie i nerwowo chorych w Świeciu - mówi prokurator Włodzimierz Marszałkowski. - Do tej pory jego stan nie pozwolił na podjęcie czynności procesowych z jego udziałem.

Czytaj: Burda, policja, strzał i pościg w bydgoskim Tesco

Zdaniem lekarzy, pod opieką których przebywa zatrzymany inowrocławianin, pacjent jest w stanie "ostrej psychozy". Nie wiadomo, jak długo pozostanie na szpitalnym oddziale. Krótko po nocnej strzelaninie w centrum Bydgoszczy ze strony policji padały komentarze, z których wynikało, że jeszcze w niedzielę zatrzymanemu zostaną postawione zarzuty.

- Wydawało się, że sprawa jest klarowna i wszystko zmierza ku postawieniu zarzutu usiłowania zabójstwa - zaznacza prokurator Marszałkowski. - Czekamy teraz na opinię lekarską w sprawie stanu zdrowia zatrzymanego.

Wciąż też są analizowane pobrane od 26-latka próbki krwi i moczu. Laboranci zakładu medycyny sądowej ustalają, czy w preparatach występują środki psychotropowe i narkotyki. Wiadomo na pewno, że mężczyzna nie był pod wpływem alkoholu.

Dramatyczne sceny rozegrały się w weekend przed hiper-marketem przy ulicy Toruńskiej w Bydgoszczy. Krótko po godzinie 2 w nocy policjanci zostali wezwani tam w związku z awanturującym się klientem. Mężczyzna był agresywny, a gdy mundurowi przybyli na miejsce, okazało się, że miał też powierzchowne rany, m.in. rąk. Klient wykorzystał moment szarpaniny z ratownikami medycznymi i zabrał pistolet jednemu z policjantów. Ranił 28-letniego mundurowego strzelając w korpus. Pocisk przebił płuco i trafił w wątrobę. Policjant jeszcze tej samej nocy przeszedł ciężką operację. W niedzielę był jeszcze utrzymywany w stanie śpiączki farmakologicznej.

Agresora udało się zatrzymać kilka minut po tym, gdy strzelił, w trakcie ucieczki ulicą Bełzy.
W sprawie tej interwencji trwa też postępowanie wewnętrzne w policji. Ma wyjaśnić, czy funkcjonariusze nie popełnili błędu podczas akcji.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska