Studenci w tym roku ostrożniejsi. Organizatorzy juwenaliów sami dogadują się z managerami grup

www.pomorska.pl/bydgoszcz

Więcej informacji z Bydgoszczy znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz

Już wkrótce szczegóły na stronie...

www.juwenaliabydgoskie.pl

Już za miesiąc na pięć dni studenci dostaną od prezydenta klucze do miasta. Tym samym symbolicznie przejmą nad nim władzę.

- Przygotowaliśmy dla na bardzo bogaty program kulturalny, w którym każdy znajdzie coś dla siebie - mówi Michalina Gurda, współorganizatorka "Juwenaliów bydgoskich". - 10 i 11 będzie okazja, by przyjrzeć się studenckim, alternatywnym scenom teatralnym oraz wziąć udział w warsztatach teatralnych.

Od 12 do 15 do Bydgoszczy przyjadą muzycy z całej Polski.

- Czesław Śpiewa, Enej, Sidney Polak, Sonique, Coma, East West Rockers - wymienia Gurda. - Przekrój muzyczny wykonawców jest ogromny. Pomyśleliśmy o każdym.

Michał Ratajczak, przewodniczący Samorządu Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego uzupełnia- Mamy już podpisaną umowę z największa gwiazdą Juwenaliów. Będzie to Freestylers, brytyjska grupa grająca muzykę electro i breakbeat. Zagra też katowicki skład Fire in the hole, porównywany do Kosheen. Staramy się również o Kazika i jego projekt Buldog.

Imprezy odbędą się w centrum Bydgoszczy. - Koncertów będzie można posłuchać przy akademikach UKW, przy ulicy Łużyckiej, przy WSG, Collegium Medicum i na stadionie Polonii.
Tegoroczny budżet na zorganizowanie święta żaków wynosi 300 tys. zł.

- W dużej części wspomógł nas prezydent Dombrowicz - mówi Michalina Gurda. - Nie mogę zdradzić jednak dokładnej sumy. Reszta to pieniądze od uczelni i sponsorów.

W tym roku wszystkie bydgoskie uczelnie (poza UTP, który organizuje swoją imprezę w Fordonie) postanowiły zorganizować wspólną zabawę.

- Już nie więc JK Festival of Students, a "Juwenalia bydgoskie" - podkreśla Gurda. - Program niebawem zawiśnie na stronie internetowej. - Nasza strona www.juwenaliabydgoskie.pl ruszy lada dzień.

Po tym, jak w ubiegłym roku studenci zostali oszukani przez nieuczciwego impresario, w tym roku sami dbają o podpisanie umów z managerami gwiazd. Pomaga im sprawdzona agencja.
- Nasz dłużnik co jakiś czas wpłaca nam małe sumy. Nie oddał nam jeszcze nawet jednej trzeciej całości.

Właściciel agencji Vip Music był dłużny studentom 40 tys. zł.