https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Studia pracy nie dają

(AWE)
- Wysyłam CV, oglądam oferty i nic - mówi Ola Wiercińska. Komu udaje się znaleźć pracę po studiach?
- Wysyłam CV, oglądam oferty i nic - mówi Ola Wiercińska. Komu udaje się znaleźć pracę po studiach?
Praca po studiach. - Etat? Dla pani? Proszę na to nie liczyć - usłyszałam w urzędzie pracy - przyznaje Ola Wiercińska. W takiej sytuacji jest coraz więcej absolwentów i absolwentek szkół wyższych.

- W pośredniaku byłam kilka razy - opowiada Ola Wiercińska, absolwentka etnologii na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika. - Za każdym razem słyszałam to samo: pracy dla mnie nie ma i raczej nie będzie. Mam sobie radzić na własną rękę.

Przeczytaj: Praca po studiach. Humaniści chcą mniej zarabiać

Torunianka zaczęła więc wysyłać CV. - Chciałam pracować w zawodzie, więc na początku skupiłam się na instytucjach kulturalnych - opowiada. - Później obniżyłam wymagania: chciałam tylko, żeby praca miała jakikolwiek związek z moim wykształceniem. W końcu złożyłam wniosek o dofinansowanie z funduszy Unii Europejskiej, chcę założyć własną pracownię filcu. Czekam na wyniki konkursu. 

Pedagogika? Niekoniecznie

W podobnej sytuacji są setki absolwentów z regionu. W styczniu w Bydgoszczy było zarejestrowanych 298 bezrobotnych absolwentów. Prawie o jedną trzecią więcej niż rok temu. W rejestrach pośredniaków w całym regionie w styczniu było 1,7 tys. absolwentów szkół wyższych. To 5,6 proc. wszystkich bezrobotnych.

Jednak rzecznik Uniwersytetu Mikołaja Kopernika Marcin Czyżniewski, uspokaja: - 69 proc. naszych absolwentów znalazło pracę po studiach. Najłatwiej znajdowali ją absolwenci pedagogiki i filologii obcych.

Przeczytaj: Przedsiębiorco z Grudziądza! Masz pół tysiąca osób po studiach do wyboru!

Uniwersytet monitoruje losy absolwentów, wysyłając do nich ankiety. Podobnie robi Uniwersytet Kazimierza Wielkiego. Wyniki? - Najtrudniej jest znaleźć pracę studentom pedagogiki - przyznaje Tomasz Zieliński, rzecznik prasowy UKW. - Absolwenci filologii obcych zwykle nie mają z tym problemu, tak samo studenci kierunków ścisłych. Kiedy uruchomiliśmy mechatronikę, już po kilku miesiącach dzwonili pracodawcy, którzy chcieli przyjąć naszych studentów na praktyki i staże.

Uniwersytet to nie zawodówka

Tomasz Zawiszewski z Powiatowego Urzędu Pracy w Bydgoszczy przyznaje: - Co drugi zarejestrowany u nas w 2009 roku absolwent miał wyższe wykształcenie. Najtrudniej znaleźć pracę pedagogom, absolwentom administracji publicznej, hotelarstwa i turystyki oraz politologom. Problemu nie powinni mieć za to inżynierowie i studenci z branży IT.

- Pracę znalazłem już na trzecim roku - potwierdza Michał, absolwent elektroniki i telekomunikacji Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy. - Ale moja dziewczyna skończyła filologię polską i od pół roku bezskutecznie jej szuka. Myśli już o kasie w hipermarkecie.

Przeczytaj: Polski pracownik nadal jest tani jak "barszcz"

Tymczasem rzecznik UKW podkreśla: - Trzeba pamiętać, że uniwersytet to nie zawodówka: nie jest od tego, żeby przygotować do konkretnego zawodu, ale żeby dać absolwentowi szeroką wiedzę.

 

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

2_lata_po_publikacji
Jak widać, nic się nie zmieniło. Ludzie dalej wybierają kierunki, które nie dają w przyszłości (niestety nie potrzeba tylu pedagogów, etnologów i innych ****logów) zatrudnienia. Czemu je wybierają? Może chcą łatwego magistra i tyle....no i jeszcze mają wtedy prawo narzekać, jak jest ciężko z pracą.....jak to rząd nic nie robi... Każdy chce dostać pracę.... A może drogi studencie załóż działalność i dawaj innym pracę.... Każdy po prostu chce.....bo co? bo się należy, bo ma magistra? Głupi mamy naród.....mimo wykształcenia. PS: czy ktoś mówił, że życie jest łatwe??
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska