W sobotę, 21 stycznia, na swojej studniówce bawili się maturzyści sępoleńskiego ogólniaka. Była to jedna klasa maturalna licząca 30 uczniów. Młodzież zatańczyła tradycyjnego poloneza. W pierwszej parze z gracją kroczyli dyrektor Tomasz Cyganek i uczennica Wiktoria Dankowska.
- Polonez to przede wszystkim symbol na trwale wpisany w ceremonię szkoły, stąd wyśmienite kreacje pań, znakomite garnitury panów, piękna sala balowa, które nadają splendoru temu wydarzeniu. W innym wymiarze bal związany jest z upływającym czasem. Wskazówki zegara odmierzają dni, miesiące, tygodnie i lata nauki. Dzisiaj te wskazówki na chwilę się zatrzymały, ponieważ dziś zaczynacie kolejny etap swojego życia. Kończy się beztroska młodość. Zaczyna się dojrzałość i dorosłość – zwrócił się do młodzieży dyrektor LO Tomasz Cyganek, przytaczając słowa noblistki Wisławy Szymborskiej: „Każdy przecież początek to tylko ciąg dalszy, a księga zdarzeń zawsze jest otwarta w połowie.” - Życzymy wam, byście rozdział dorosłości w tej księdze pisali radością życia, satysfakcją i odpowiedzialnością. Cieszcie się z tego, że w waszych rękach do napisania jest scenariusz sukcesu – życzył licealistom dyrektor Cyganek.
Samorząd uczniowski w imieniu całej klasy IVB dziękował za trud edukacji dyrektorowi, nauczycielom, wychowawczyni Grażynie Frohlke oraz rodzicom Za pomyślność na maturze uczniowie wznieśli toast lampką szampana.
Razem z uczniami na maturalnym balu bawili się ich osoby towarzyszące.
Zdjęcia ze studniówki LO w Sępólnie Krajeńskim:
