Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Studniówki sprzed lat. Tak w naszym bawiły się nasze mamy i babcie

Katarzyna Pomianowska [email protected] tel. 56 498 48 77
Pani Hania (druga z lewej) z koleżankami: Danką, Lidką, Małgosią i kolegą Romanem podczas studniówkowego balu w 1972 roku
Pani Hania (druga z lewej) z koleżankami: Danką, Lidką, Małgosią i kolegą Romanem podczas studniówkowego balu w 1972 roku archiwum Honoraty Matuszewskiej
Wielki dzień babskim okiem. Wspomnienia kilku roczników. Co je łączy? - Zabawa była świetna! To był bardzo piękny bal - mówią.

Biała góra i czarny dół. Takie stroje królowały na balach studniówkowych naszych babć, mam. Choć od takiego stroju już się odchodzi nadal zdarzają się szkoły, w których biało-czarny strój na studniówce obowiązuje. I przyjmowany jest pozytywnie przez uczniów.

Pani Honorata Matuszewska maturę zdawała w 1972 roku. - Nasza studniówka była w szkole, w której się wówczas uczyłam, w technikum rolniczym w Kisielicach. Wspólnie z koleżankami i kolegami przystroiliśmy szkolną salę gimnastyczną - wspomina nasza Czytelniczka.

To było nasze dzieło

Na tę wyjątkową noc zmieniła się ona w coś na kształt pieczary, groty. Na ścianach zawieszono pomalowane płótna. - Mogliśmy pochwalić się przed zaproszonymi gośćmi, że mieliśmy udział w organizacji zabawy - dodaje.

W szkole przyjęta była zasada, co do stroju jaki można było założyć na pierwszy, dorosły bal. - Królowały białe bluzki i czarne spódniczki. Nikt się nie wyłamał, nie ubrał inaczej. Założenie było takie, by wszyscy czuli się dobrze, swobodnie.

Nikt się nie wyróżniał więc nawet jeśli ktoś nie mógł wydać na strój zbyt wiele wpasowywał się doskonale w tłum rówieśników.

Przeczytaj również: Ona na studniówkę zakłada czerwoną bieliznę, a on...

Mini? Nikt by się nie ośmielił

Reguła stroju dla dziewcząt tyczyła się nie tylko koloru, ale i długości spódniczek. - Zwykle były do kolana, czasem trochę za kolano. Nie było też mocnego makijażu. Tylko taki stonowany, ledwo widoczny.

Nie zdarzały się krzykliwe "mini" odsłaniające w tańcu zbyt dużo. - Teraz na balach króluje rewia mody. Oglądam zdjęcia i myślę, że kiedyś było to nie do pomyślenia. Czy to źle? Nie, my świetnie się wówczas bawiliśmy. Nikt nie patrzył na stroje, na wymyślne fryzury, czy makijaż. Najważniejsza była dobra zabawa.

Jedzenie przygotowywane było w stołówce, a o dostarczenie go na stół dbali koledzy z młodszych roczników.
Sam bal przed laty nie różnił się zbyt wiele zabawą organizowaną współcześnie. Rozpoczynał się od poloneza, toastu. A później była już zabawa do białego rana w rytm popularnych piosenek.

Biało-czarnym strojom hołdują szkoły ponadgimnazjalne z Nowego Miasta Lubawskiego. Dziewczęta ubrane są klasycznie, elegancko, podkreślają urodę. Tak jest od wielu lat. Tradycja nadal jest kultywowana.

Pani Agnieszka kończyła ZS. im. C. K. Norwida w Nowym Mieście Lubawskim w 1999 r. - Biało-czarny strój jest bardzo elegancki, taki szkolny, bardzo pasował do studniówkowego balu. Nikt nie wyróżniał się z tłumu. Bardzo mi się to wówczas podobało i zdania nie zmieniam - śmieje się nasza rozmówczyni. - Nikt się chyba wówczas również nie przebierał po zatańczeniu poloneza. Dziewczyny zostały w tych eleganckich strojach.

Podobnego zdania jest Monika, maturę zdawała w ubiegłym roku. - Kończyłam I LO w Brodnicy. Na studniówkę postanowiłam ubrać się klasycznie: biała bluzka, czarna spódnica. Bardzo podoba mi się taki strój. I jak pięknie prezentuje się na filmie ze studniówki - śmieje się nasza rozmówczyni.

Klasyczna elegancja sprzed lat i współcześnie

- Szkoda, że odeszło się od takiego stroju. Dziewczyny wyglądałyby bardzo elegancko, obok ich partnerzy w klasycznych garniturach. Bardzo mi się to podoba. Co prawda później, do dalszej zabawy przebrałam się, ale poloneza zatańczyłam w klasycznym stroju.

Pani Sylwia kończyła Liceum Ekonomiczne w Brodnicy w 2005 roku. - Wówczas królowały długie suknie. Właściwie zestawy: gorset plus spódnica do ziemi. Góry były w różnych kolorach, od czarnych, białych poprzez bordowe, czerwone i granatowe. Pamiętam, że każda dziewczyna chciała wyglądać wyjątkowo, wyróżniać się z tłumu. Nie inaczej było ze mną - wspomina nasza Czytelniczka. - Długo szukałam odpowiedniej kreacji, wymarzyłam sobie sukienkę w czekoladowej tonacji. Problemem było znalezienie do nich butów. W sklepach najwięcej było czarnych, a te mi zupełnie nie pasowały.

Wszystko musiało być idealne

- Dwa miesiące wcześniej chodziłam na solarium, by się dobrze przygotować i dobrze wyglądać na tym wyjątkowym balu. Miałam za sobą już kilka większych imprez, ale to była pierwsza studniówka na którą szłam. Musiałam dobrze wypaść.

Przygotowania choć długie zakończyły się drobną wpadką. - Byłam zestresowana. Zapomniałam o kotylionie i podwiązce. Pamiętam, że tego wieczoru padał deszcz, a ja czekałam na moją mamę na moście żeby doniosła brakujące rzeczy - śmieje się pani Sylwia.

Reszta poszła już dobrze, choć stres zszedł dopiero po zatańczeniu poloneza. - Mieliśmy przygotowany pokazowy układ. Wszyscy chcieli żeby wypadł jak najlepiej. Udało się.

A jak Państwo wspominają ten wyjątkowy bal? Oglądając zdjęcia z zabawy swoich dzieci widzicie dużą różnicę w tym, co było dozwolone kiedyś, a co jest czymś normalnym obecnie?

Czekamy na opinie. Możecie dzwonić, pisać, lub odwiedzić nas w redakcji: ul. Przykop 2 w Brodnicy. Jeśli macie zdjęcia z balu - koniecznie przynieście i pochwalcie się jak wyglądały Wasze studniówki.

Wiadomości z Torunia

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska