Stunt Grand Prix za nami: Pięć tysięcy dolarów dla Stuntera 13

W tym roku z zaproszenia Macieja Szudzichowskiego skorzystało 61 najlepszych zawodników z 20 krajów całego świata. Rywalizacja toczyła się nie tyle o nagrody, choć zwycięzca zgarnął czek na 5 tysięcy dolarów (2. - 2,5 tys., a 3. - 1,5), co o prestiż, gdyż bydgoskie zawody mają coraz większą renomę, a organizacja - dzięki wsparciu sponsorów, w tym firmy Orlen - stoi na coraz wyższym poziomie.
Świetny był już poziom eliminacji, jeszcze wyższy 15-osobowego finału. Po raz drugi z rzędu najlepszy okazał się jednak Polak, pochodzący z Niemodlina Rafał Pasierbek. Stunter13, bo taką nosi ksywkę, zdobył najwięcej punktów zarówno w eliminacjach (315) jak i w finale (352) i z łączną punktacją 667 pkt. wyprzedził Amerykanina Nicka Brochę (625 pkt) i Hiszpana Javiera Almazana Lopeza (576). Na 4. miejscu znalazł się Marcin Głowacki (541), a na 10. Łukasz Bełz (501).

Oprócz głównej rywalizacji, nie zabrakło konkursów, zmagań 3 kobiet i pokazów, m.in. Orlen Team. W piątkowym dodatku dla prenumeratorów zamieścimy rozmowę z Jackiem Czachorem. Będzie też można wziąć udział w konkursie sms -owym z nagrodami od Orlen Team.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje