- Susza ciągle nam dopieka. Rzepak nie wschodzi na wielu gruntach, wiosną trzeba będzie znowu siać - martwią się rolnicy z gminy Świecie.
Zainteresowali tym już Zbigniewa Rydziela, rolnika z Czapelek i radnego.
- Widzę to u siebie. Ziarno z centrali, siane nowocześnie, czyli punktowo, bezorkowo, żeby ziemi nie przesuszać, wschodzi bardzo słabo albo w ogóle. Nie mam złudzeń, że coś jeszcze z niego będzie, skoro siałem przed 25 sierpnia - mówi Rydziel.
Okopowych też nie będzie
Zbigniew Rydziel uważa, że rząd powinien zabezpieczyć rezerwę w przyszłorocznym budżecie na wsparcie dla rolników.
- Nie dostaliśmy jeszcze odszkodowań za straty oszacowane w wakacje, a już jesteśmy pewni kolejnych w przyszłorocznych i tegorocznych uprawach - zaznacza Rydziel. - Kukurydza jest tak sucha, że się przewraca, a ziemniaki tak małe, jak orzeszki laskowe. Przy szacowaniu strat komisje od razu powinny dodać 20 procent roślin okopowych.
Monitoring Suszy Rolniczej w Polsce, prowadzony przez Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa - Państwowy Instytut Badawczy, na zlecenie Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, potwierdza słowa rolników.
Na liście dotkniętych suszą upraw wymieniają: rośliny strączkowe, krzewy owocowe, ziemniaki, chmiel, tytoń, warzywa gruntowe, kukurydzę na kiszonkę, kukurydzę na ziarno i buraki cukrowe.
- Niektórzy już ścięli kukurydzę, bo nie ma na co czekać. Buraków będzie jak na lekarstwo. Ten rok wykończy wielu rolników - potwierdzają gospodarze.
300 wniosków ze Świecia
Tym bardziej, że ciągle czekają na odszkodowania za straty liczone w wakacje.
- Tylko w gminie Świecie wpłynęło około 300 wniosków - informuje Rydziel. - Zostały one przekazane do wojewody i czekamy na informację zwrotną. Dopytywałem o nią przedwczoraj. Na razie cisza.
Z posiedzenia grupy zadaniowej ds. monitoringu występowania niekorzystnych zjawisk atmosferycznych powodujących straty i szkody w rolnictwie wiadomo, że protokoły dotyczące szacowania strat spowodowanych suszą dostarczyło do wojewodów niespełna 700 gmin na ponad dwa tysiące szacujących straty.
- W związku z tym przygotowywane są rozwiązania, dzięki którym rolnicy z tych gmin, które dostarczyły podliczone protokoły do wojewody, będą mogli już we wrześniu skorzystać z pomocy suszowej. W pierwszej kolejności dotyczyć to będzie rolników, których straty przekraczają 70 procent - informuje resort rolnictwa.
Wojewodowie zostali poproszeni przez ministra Jana Ardanowskiego o dostarczenie w tym tygodniu protokołów zbiorczych, bez konieczności protokołów indywidualnych.
- Na ich podstawie, zostanie podjęta decyzja o wysokości stawki pomocy do hektara dla rolników, którzy mają straty powyżej 30 procent, ale mniej niż 70 procent - wyjaśnia resort.
Susza w rolnictwie: zwala się odpowiedzialność na komisje szacujące