Podejrzewamy, że chodzi o pieniądze. Ma czwórkę dzieci, które zostały jej zabrane za nadużywanie alkoholu oraz zaniedbania opiekuńczo-wychowawcze i zdrowotne.
Dzieci w tej rodzinie nie były bezpieczne. Mimo iż z dorosłymi pracował asystent rodzinny, nie udało się nic zmienić. Nie realizowano nawet zaleceń lekarskich, a niektóre dzieci wymagały specjalistycznej opieki.
Chełmiński MOPS realizuje już wypłaty świadczeń 500+. - Rozpatrzyliśmy około 600 wniosków i tym rodzicom zostały wypłacone świadczenia - dodaje Eliza Rokita. - To połowa z tego, co złożono. Wpłynęło bowiem około 1200 wniosków. Wydaliśmy 900 tysięcy złotych. Pierwsze wypłaty były dokładnie w połowie maja, kolejne pod koniec i w połowie czerwca. Mieszkańcy spokojnie czekają na świadczenia.
W siedzibie MOPS-u pojawiają się już tylko pojedynczy petenci. - Zazwyczaj są to osoby, które składają wniosek na przyznanie świadczenia na drugie dziecko, ponieważ na pierwsze dziecko się nie łapią ze względu na przekroczenie kryterium dochodowego - podkreśla Eliza Rokita. - Największa rodzina dostaje świadczenie na piątkę pociech.
Znani, nieznani z Kujawsko-Pomorskiego. Jak dobrze ich znasz?
W Chełmnie nie zdecydowano się dotąd na przekazywanie świadczenia w formie rzeczowej.- Będziemy obserwować rodziny będące pod naszą opieką - zapewnia kierownik Rokita. - Jeśli okaże się, że gdzieś pieniądze są marnotrawione, na przykład na alkohol, wprowadzimy pomoc rzeczową, choćby opłacimy przedszkole. Wydatkowaiu tych środków przyglądają się też pracownicy socjalni.