Świątek faworytką
Iga Świątek w zeszłym tygodniu nie dokończyła meczu 1/4 finału turnieju w Rzymie z Jeleną Rybakiną. Polka przy stanie 2:2 w trzecim secie z powodu kontuzji uda zrezygnowała z dalszej gry. Niemal natychmiast pojawiły się obawy, czy liderka światowego rankingu wystąpi w rozpoczynającym się w następną niedzielę wielkoszlemowym turnieju w Paryżu. Polka poinformowała na social mediach, że bilet do Paryża ma już kupiony i prosi fanów o "trzymanie kciuków".
W Paryżu Świątek będzie bronić tytułu sprzed roku. Łącznie Polka dwukrotnie triumfowała na kortach Rolanda Garrosa - po raz pierwszy w 2020 roku, gdy wygrała swój pierwszy wielkoszlemowy tytuł. Nad drugą w rankingu Aryną Sabalenką ma już mniej niż 1500 punktów przewagi. Nawet jeśli Świątek w Paryżu nie zagra to obroni pozycję liderki, ale Białorusinka zbliża się do niej wielkimi krokami.
W turnieju głównym na pewno zagrają Magda Linette i Magdalena Fręch. Ta druga do końca nie mogła być pewna udziału, ale po wycofaniu się czterech innych zawodniczek dostała się do drabinki głównej.
Kwalifikacje French Open
W 3-stopniowych kwalifikacjach (22-26 maja) zobaczymy dwie Polki - Katarzynę Kawę i Maję Chwalińską, która dostała się dzięki "zamrożeniu" rankingu przed kontuzją. Obie na korcie pojawią się we wtorek.
Chwalińska zmierzy się z reprezentantką Włoch Lucrezią Stefanini, która jest sklasyfikowana o 240 miejsc wyżej. Kawa natomiast zagra z klasyfikowaną o 101 miejsc wyżej Kanadyjką Carol Zhao. Oba spotkania są zaplanowane na jutro na godzinę 10:00.
