Konkurs jest prestiżowy - chodzi o najlepszą przestrzeń publiczną w Polsce. Patronat nad nim sprawuje minister infrastruktury, a nagroda czysto honorowa, bo nie ma do niej finansowego załącznika.
Splendor dla miasta
- Ale na pewno będzie to wielki splendor dla miasta - mówi Tomasz Kamiński, dyrektor wydziału programów rozwojowych w ratuszu. - No i najważniejsze jest to, że zgłosił nas gdański oddział Towarzystwa Urbanistów Polskich.
Organizacja jest czysto branżowa, są w niej wybitni twórcy i znawcy architektury, a działa już od 1923 r.
Pierwszy etap wyłonił 15 finalistów, m.in. Białą Podlaską, Poznań, Słupsk. Ale - uwaga - jest tu także Czersk z modernizacją pl. Ostrowskiego. A więc z naszego regionu aż dwie realizacje wywołały zainteresowanie specjalistów.
Teraz w chojnickim ratuszu przygotowują kompleksowe opracowanie związane z rynkiem i bazyliką. - Potem będziemy czekali na wizytę komisji - dodaje Kamiński.
Architekt do tablicy
Przypomnijmy, chojnicki rynek zmienił się za sprawą architekta miejskiego Andrzeja Ciemińskiego, który jest autorem jego zagospodarowania i pomysłu rewitalizacji socrealistycznych bloków przy rynku. To on wprowadził mocne soczyste kolory elewacji, jest też współautorem fontanny z trzema pannami "sobótkowymi", która zdobi płytę w centrum.
Z kolei bazylika wyładniała dzięki współpracy miasta i parafii pw. Ścięcia św. Jana Chrzciciela, a także potężnemu zastrzykowi unijnych pieniędzy.