Świecie. Już za parę dni rozpocznie się rok szkolny w gminie Świecie. Uczniowie pójdą do szkół. Na jakich zasadach?

Jak zaznaczał podczas sesji Waldemar Fura, przygotowane zostały, m.in. w oparciu o wytyczne Głównego Inspektora Sanitarnego, zarówno dla szkół, jak i przedszkoli wewnętrzne procedury postępowania związane epidemią Covid-19.

Zmniejszono m.in. w ostatnich wytycznych liczbę metrów przypadających w pomieszczeniu na jednego przedszkolaka.

- Teraz nasze placówki spełniają te wymagania nawet dla liczby wszystkich przyjętych na kolejny rok przedszkolaków - zaznacza Fura.

- Nie musimy decydować, które dziecko może, a które nie może chodzić do przedszkola. Nie ma takiego problemu - dodaje.

Co będzie jeśli wszyscy uczniowie w jakiejś dużej szkoły nagle wyjdą na przerwę?

Jak wyjaśniał kierownik Fura, gdyby to miało stanowić zagrożenie, to dyrektorzy dostali upoważnienie do zobowiązania uczniów do noszenia podczas przerwy maseczek. Taka decyzja pozostaje w gestii dyrektora.

W przypadku przedszkoli, aby zminimalizować kontakty między dziećmi, na dwór, na plac zabaw, maja one wychodzić w grupach wedle ustalonych grafików, aby przestrzeń między dziećmi była jak największa.

W razie ewentualnej sytuacji zagrożenia też dyrektor może dość zdecydowanie zadziałać.

Są rozporządzenia, które dają dyrektorowi możliwość decydowania o zmianie organizacji pracy w szkole.

A zatem może być zorganizowana praca całkowicie stacjonarna, może być wprowadzony system hybrydowy - wtedy kiedy na przykład w jakimś oddziale pojawi się podejrzenie koronawirusa i część uczniów zostanie wyłączona z nauki stacjonarnej i przejdzie na zdalna, ale można też całą szkołę wyłączyć z nauki stacjonarnej i wprowadzić naukę zdalną.

Radny Adam Cieślak pytał o Szkołę Podstawową nr 8:

- To szkoła z największa liczbą dzieci. Czy dyrekcja, nauczyciele poradzą sobie z wszystkimi obowiązkami, z utrzymaniem porządku, toaletami, wietrzeniem, przerwami.

Waldemar Fura odpowiadał: - Dyrektor SP 8 jest przekonany, że poradzi sobie z tymi nowymi zadaniami. Ma do pomocy około 70 nauczycieli, administrację.

Leszek Piotrowski: - Czy jest możliwość, żeby w SP 1 i SP 8, gdzie jest największe zagęszczenie uczniów, wprowadzić dwuzmianowość. Zmniejszy się wtedy liczba uczniów na boiskach, w korytarzach. Chodzi o działanie zapobiegawcze.

- Jest taka możliwość, ale to nie my narzucamy dyrektorom szkół taki obowiązek - odpowiadał Waldemar Fura. - W niektórych placówkach w związku z zagęszczeniem uczniów i związanym z tym planem lekcji, lekcje się wydłużają.

- Czy to prawda że dzieci nie będą mogły z przydzielonych im klas wychodzić na przerwę na boisko szkolne? - pytała radna Grażyna Styczeń na podstawie niepokojących sygnałów, jakie dotarły do niej od rodziców uczniów.

- Nieprawda, wręcz przeciwnie - dementował Fura. - Jest zalecenie, żeby dzieci - jeśli tylko jest taka możliwość i nie ma przeciwwskazań takich jak jakiś silny deszcz - bezwzględnie wychodziły na zewnątrz. Jest to związane między innymi z koniecznością wietrzenie sal.

Radna Grażyna Krzemińska zapytała, czy poza procedurami i wietrzeniem będzie jeszcze obowiązek mierzenia temperatury przez pracowników uczniom przychodzącym do szkoły?

Temperatura będzie badana w momencie, kiedy będzie ,podejrzenie że dziecko może się źle czuć, że jest chore.

- Wtedy jest bezwzględny obowiązek zbadania temperatury. Jeśli ta temperatura rzeczywiście będzie podwyższona, to jest obowiązek odprowadzenia dziecka do pomieszczenia, które będzie swego rodzaju izolatką, poinformowania rodziców, itp. - zaznacza Fura.

- Obowiązek badania wszystkim temperatury byłby bardzo trudny do spełnienia. Weźmy choćby szkołę numer 8 gdzie mamy 700 uczniów i dwa bezdotykowe termometry. Byłoby to niewyobrażalnym zadaniem - uważa kierownik Fura.