Wystawę wykopalisk, którą sponsorowało Towarzystwo Ubezpieczeniowe "Allianz", pokazano w największych miastach Polski. Chełmnianie nie mieli jeszcze okazji jej obejrzeć.
Chełmnianie chcą zobaczyć wystawę
- Teraz jest złożona w Toruniu, a przecież mogłaby zostać wyeksponowana u nas, na stałe - mówi Ewa Gerka, dyrektor Muzeum Ziemi Chełmińskiej i członek zarządu "Sclavinii". - Myślałam, aby sprowadzić ją do muzeum, ale jest duża i u nas jest za ciasno. Zabrakło nam kilkudziesięciu metrów.
Na jednym ze spotkań Stowarzyszenia na Rzecz Ochrony i Promocji Dziedzictwa Kulturowego Ziemi Chełmińskiej "Sclavinii" wpadli więc na pomysł, aby znaleźć takie miejsce, w którym można by urządzić stałą ekspozycje.łoby to wspaniała atrakcją dla mieszkańców i turystów.
- I znaleźliśmy - świetlicę wiejską w Kałdusie - informuje Ewa Gerka.
Kilka dni temu członkowie "Sclavinii" spotkali się i pojechali do Kładusa obejrzeć świetlicę. Miał z nimi być także prof. Wojciech Chudziak z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, kierownik Zakładu Archeologii Średniowiecza i Czasów Nowożytnych w Instytucie Archeologii i Etnologii, który był głównym koordynatorem interdyscyplinarnych badań w Kałdusie. Dzień wcześniej zachorował i nie dojechał.
Piwnice czekają
W Kałdusie czekała już na nich sołtys wsi, Elżbieta Zawal.
- Pomieszczenia piwniczne można zaadaptować i umieścić tu wystawę - mówiła pani sołtys.
Kałduskie wykopaliska
Wójt gminy Chełmno również nie miałby nic przeciwko ulokowaniu wyjątkowej wystawy w kałduskiej świetlicy.
- Profesor Chudziak myśli o budowie skansenu archeologicznego w Kałdusie, ale to może jeszcze potrwać, nawet kilka lat - mówi Ewa Gerka. - Szkoda, aby przez ten czas eksponaty leżały gdzieś pochowane. W Kałdusie mogłaby na siebie zarabiać, ponieważ - jak zresztą w każdym tego typu miejscu - pobieralibyśmy opłaty za zwiedzanie. Szkoda, że profesor nie przyjechał, bo od razu oceniłby czy kałduska świetlica będzie odpowiednim miejscem do wyeksponowania wystawy. Jesteśmy gotowi włożyć w to miejsce trochę pieniędzy, aby ewentualnie dokonać drobnych przeróbek.
Podczas spotkania pojawiła się jednak jeszcze jedna propozycja.
- Można by wystawę ulokować w kościele świętych Pawła i Piotra - mówiła Tatiana Syta
- Nie wiemy, co archeolodzy wykopali w Kałdusie, nie mamy listy - mówił Michał Wrażeń.
- Ale w Toruniu mają pełen rejestr wykopalisk - uspokajała Gerka.
- Ksiądz na pewno by się zgodził - mówił burmistrz Mariusz Kędzierski. - I w ten sposób uniknęlibyśmy kosztów.
- Proboszcz jest chętny, ale w prezbiterium wszystko się nie zmieści - mówiła Anna Soborska-ńska. - Trzeba by tam usunąć część ławek. Poza tym, tam jest straszna wilgoć, wystawa mogłaby być czynna od maja do końca września, potem musiałaby być gdzieś przechowana.
Co odkryto w Kałdusie?
kości do gry, bursztynowe i wykonane z kamieni półszlachetnych ozdoby, wiele nowych monet, ręcznie zdobione grzebienie i spinki, kute ręcznie, metalowe sztylety i groty, dużo cennych przedmiotów codziennego użytku
Monika Smól