Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świetlica zamiast domu w pomieszczeniach po byłej bibliotece w Barcinie

Joanna Bejma
W pomieszczeniach po byłej bibliotece nie będzie działał dom dziennego pobytu dla osób starszych
W pomieszczeniach po byłej bibliotece nie będzie działał dom dziennego pobytu dla osób starszych Joanna Bejma/Arch. GP
Utworzenie mieszkań chronionych w Piechcinie było strzałem w dziesiątkę. Teraz ośrodek pomocy społecznej w Barcinie przymierza się do przyjęcia nowych zadań.

To utworzenie i prowadzenie domu dziennego pobytu dla osób starszych oraz świetlicy środowiskowej na osiedlu w Barcinie. Informowaliśmy, że dobrą lokalizacją dla pierwszej placówki byłyby pomieszczenia po byłej bibliotece. Ale plany się zmieniły. Dlaczego?

Złotówka za złotówkę
- Dom i utworzenie świetlicy to zadania w naszym planie bardzo pilne na najbliższy okres. Chcielibyśmy budować obraz pomocy społecznej, która nie powinna się kojarzyć wyłącznie ze świadczeniami finansowymi. Jesteśmy na takim etapie myślenia o pomocy i polityce społecznej, że coraz bardziej zależy nam na rozbudowaniu świadczeń niematerialnych. Ale nie ukrywam, że pilną potrzebą jest także poprawa bazy jaką dysponujemy, przede wszystkim pod kątem obsługi mieszkańców - oświadczyła Dorota Dokładna, szefowa barcińskiego MOPS-u.

Z roku na rok ośrodek ma coraz więcej zadań. A będzie ich jeszcze więcej. Planowane od nowego roku zmiany w ustawie o świadczeniach rodzinnych wprowadzą kategorię świadczeń, które Dorota Dokładna określiła mianem "złotówka za złotówkę ". - Ten zapis spowoduje, że o około 30 procent zwiększy się liczba świadczeniobiorców. Zwiększy się nie tylko kategoria rodzin uprawnionych do świadczeń, ale również zasady naliczania.

W tej chwili, jeśli staramy się o dane świadczenie, a kwota dochodu jest wyższa od określonego np. o złotówkę, nie otrzymujemy go. Po zmianie przepisów, jeśli dochód przekroczy złotówkę, to osoba, która stara się o świadczenie, dostanie je o złotówkę mniejsze. Jeśli będą to np. dwa złote, będzie ono mniejsze o dwa złote.

Szefowa barcińskiego MOPS-u zwróciła się do burmistrza Michała Pęziaka, by część lokali po bibliotece przeznaczyć na potrzeby placówki. W pozostałych, zamiast domu dziennego pobytu, miałaby funkcjonować świetlica środowiskowa. Podjęto decyzję, by poszukać innego miejsca i utworzyć w nim dom dziennego pobytu. Przy okazji burmistrz poinformował, że rządowy program Vigor-Senior (w ramach, którego taki dom mógłby powstać), nakłada takie rygory, że w obiekcie po bibliotece, gmina nie jest w stanie ich spełnić.

Włodarz dodał, że odbyły się dwie wizje lokalne. Pod kątem zaadaptowania na dom dziennego pobytu analizowano nieruchomości przy ul. LWP, której właścicielem jest Orange i przy ul. Dworcowej, dokładnie obiekt po byłym zakładzie gazowniczym. - Po wstępnej analizie stwierdziliśmy, że nieruchomość przy ulicy Dworcowej jest lepsza, bo jest w ciekawszym miejscu. Jest tam cicho, spokojnie, nie ma barier, jest duży teren zielony - usłyszeliśmy. Gmina miała się zwrócić do gazowni z zapytaniem o możliwość zakupu budynku.

Tysiąc złotych więcej
Powstanie domu dziennego pobytu, świetlicy i poprawa warunków lokalowych MOPS-u, to zadania, które warto realizować. Dobrym przykładem podobnych działań, było utworzenie mieszkań chronionych w Piechcinie. Takich obiektów w województwie są tylko cztery, w skali kraju kilkanaście.

- Koszt utrzymania jednej osoby w takim mieszkaniu to 1 tys. 400 zł. Koszt pobytu w domu pomocy społecznej wynosi tysiąc złotych więcej. To pokazuje, że jak się buduje system pomocy społecznej, to przynosi on nie tylko efekty ekonomiczne, ale poprawia przede wszystkim aspekty psychologiczno - społeczne - usłyszeliśmy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska