
Jak co roku, Wiesław Poliński instruktor modelarstwa lotniczego z Ogniska Pracy Pozaszkolnej z Grudziądza, zebrał pasjonatów latawców na płycie lotniska Aeroklubu Nadwiślańskiego w Lisich Kątach pod Grudziądzem na dorocznych zawodach latawcowych. Zanim dopuszczono latawce do lotów, zostały wnikliwie ocenione za konstrukcję, wykonanie i zdobienia. Pogoda była mniej łaskawa dla "pilotów" latawców, bo brakowało wiatru, ale i tak zabawa była świetna.

Jak co roku, Wiesław Poliński instruktor modelarstwa lotniczego z Ogniska Pracy Pozaszkolnej z Grudziądza, zebrał pasjonatów latawców na płycie lotniska Aeroklubu Nadwiślańskiego w Lisich Kątach pod Grudziądzem na dorocznych zawodach latawcowych. Zanim dopuszczono latawce do lotów, zostały wnikliwie ocenione za konstrukcję, wykonanie i zdobienia. Pogoda była mniej łaskawa dla "pilotów" latawców, bo brakowało wiatru, ale i tak zabawa była świetna.

Jak co roku, Wiesław Poliński instruktor modelarstwa lotniczego z Ogniska Pracy Pozaszkolnej z Grudziądza, zebrał pasjonatów latawców na płycie lotniska Aeroklubu Nadwiślańskiego w Lisich Kątach pod Grudziądzem na dorocznych zawodach latawcowych. Zanim dopuszczono latawce do lotów, zostały wnikliwie ocenione za konstrukcję, wykonanie i zdobienia. Pogoda była mniej łaskawa dla "pilotów" latawców, bo brakowało wiatru, ale i tak zabawa była świetna.

Jak co roku, Wiesław Poliński instruktor modelarstwa lotniczego z Ogniska Pracy Pozaszkolnej z Grudziądza, zebrał pasjonatów latawców na płycie lotniska Aeroklubu Nadwiślańskiego w Lisich Kątach pod Grudziądzem na dorocznych zawodach latawcowych. Zanim dopuszczono latawce do lotów, zostały wnikliwie ocenione za konstrukcję, wykonanie i zdobienia. Pogoda była mniej łaskawa dla "pilotów" latawców, bo brakowało wiatru, ale i tak zabawa była świetna.