Dziewczynkę nazywała cyborgiem. Jej pierwszy wpis w google to "jak zabić bez śladów". Przerażenie, zwątpienie wiary w istotę człowieczeństwa... A podczas procesu, kiedy Katarzyna W. będzie zeznawać, koszmar się zwielokrotni.
W kontekście tej niebywałej tragedii warto przypomnieć, jak opinia publiczna opluwała policję i prokuratorów. Bo oto zjawił się pajac Rutkowski i niczym Batman odnalazł ciało dziecka. Pławił się w świetle jupiterów podjudzając gawiedź przeciw wymiarowi sprawiedliwości. Stacje telewizyjne pokazywały z masochistyczną przyjemnością tego supermana. A ja pamiętam obelżywe wpisy pod moimi artykułami, w których kpiłem z żałosnego detektywa.
Przeczytaj także: Katarzyna W, oskarżona o zabójstwo półrocznej Madzi
A tak na marginesie: przeciwnicy aborcji z lubością rozwieszają zdjęcia porozrywanych płodów. Teraz powinni poczytać tekst aktu oskarżenia Katarzyny W.
Czytaj e-wydanie »