Szczęśliwa ósemka – prymusi zawodu w powiecie lipnowskim

Po raz pierwszy województwo kujawsko – pomorskie uruchomiło wsparcie dla zdolnej młodzieży ze szkół zawodowych. Projekt stypendialny „Prymusi Zawodu Kujaw i Pomorza” realizuje w oparciu o środki z Regionalnego Programu Operacyjnego. Pieniądze ze stypendium można wykorzystać na pokrycie kosztów przygotowania do konkursów, turniejów i olimpiad, udziału w dodatkowych zajęciach, zakup komputera, specjalistycznego sprzętu, pomocy dydaktycznych i książek oraz opłacenie zakwaterowania, wyżywienia i dojazdów do szkoły.

Z Zespołu Szkół w Skępem stypendium otrzymał Marcin Miler, a z Zespołu Szkół Technicznych w Lipnie prymusami zawodu zostali: Natalia Jobczyńska, Monika Celmer, Weronika Kubacka, Martyna Tomczak, Miłosz Wierzchowski, Agnieszka Witkowska i Agnieszka Ostrowska. Tu najliczniejszą grupę stanowią technicy ekonomiści.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

- Jestem bardzo zadowolony z tego stypendium – mówi Miłosz Wierzchowski, uczeń III klasy. – Zawsze ciągnęło mnie do księgowości, bo lubię samodzielną pracę. Po maturze planuję studia ekonomiczne.

- Ja również myślę o studiach w tym kierunku – wtrąca Agnieszka Witkowska z III klasy. – Gdy wybierałam szkołę, zainteresował mnie ten profil i nie pomyliłam się. Naprawdę mi się podoba.

- W tym roku czeka mnie matura, a po niej chciałabym iść do pracy – dzieli się swoimi planami Weronika Kubacka. – Jednak zaocznie chciałabym studiować ekonomię lub bankowość.

- Już jako mała dziewczynka najchętniej bawiłam się papierami i to najwidoczniej mi zostało – żartuje Monika Celmer z III klasy. – Jestem dokładna i na pewno sprawdzę się w pracy w księgowości.

W tym gronie znaleźli się także technicy żywienia i usług gastronomicznych oraz fryzjerka.

- W moim przypadku wybór kierunku był przemyślaną decyzją, bo bardzo lubię gotować – stwierdza Natalia Jobczyńska z klasy III. – Często gotuję w domu i dokładam starań, aby była to zdrowa kuchnia. Moją specjalnością są mięsa z sosem i surówki.

- Ja teraz zaczęłam się zastanawiać, czy nie wybiorę studiów w zupełnie innym kierunku – zdradza Martyna Tomczak z klasy II. – Myślę o ekonomii, służbach mundurowych, a nawet o jakimś kierunku filmoznawczym. Nie oznacza to jednak, że przestałam lubić gotowanie i interesować się kuchnią. W domu przygotowuję wyłącznie dania wegetariańskie.

- Od dziecka marzyłam o zawodzie fryzjerki – dodaje Agnieszka Ostrowska, uczennica branżowej szkoły I stopnia. – Zawsze podobała mi się praca w salonie fryzjerskim. Dla mnie to wyjątkowe miejsce. Każda fryzura jest dla mnie wyzwaniem.

Gratujemy i życzymy prymusom wytrwałości w realizacji marzeń.