
Szczury, grzyb, stuletnie okna - tak mieszkają w Bydgoszczy
Najemcy mówią: - Teraz nikt z nas nie jest zadłużony, lecz opcji wykupu z 98-procentową bonifikatą już nie ma. Zresztą, kamienica jest w takim stanie, że nie wiadomo, czy warto byłoby wykupić lokale.
Opłaty za mieszkania też stanowią problem. - Płacimy, jak za zboże, a mieszkamy w horrorze - żartują lokatorzy.

Szczury, grzyb, stuletnie okna - tak mieszkają w Bydgoszczy

Szczury, grzyb, stuletnie okna - tak mieszkają w Bydgoszczy
Do śmiechu im jednak nie jest. - Za 54 metry kwadratowe płacę 570 złotych samego czynszu. Trzeba doliczyć m.in. wodę, śmieci. Wychodzi 1000 złotych miesięcznie - wylicza pan Jerzy.

Szczury, grzyb, stuletnie okna - tak mieszkają w Bydgoszczy
Jedna sąsiadka ma 40 metrów, a opłaty wynoszą 930 złotych. Następna za 56 metrów płaci 1005 złotych. - Co roku we wrześniu fundują nam podwyżki opłat - oburza się jedna z sąsiadek.
Budynkiem przy Grunwaldzkiej 10 zarządza Administracja Domów Miejskich. - Stawka czynszu w 5 mieszkaniach kształtuje się na poziomie 10,80 za metr, w pozostałych zastosowane są zniżki - tłumaczy Magdalena Marszałek, rzecznik ADM.