Decyzja ministra Sawickiego ma najprawdopodobniej związek z raportem po rządowej kontroli w Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Wynika z niego, że od stycznia, kiedy rządy objął tam Kwaśnicki, dochodziło do wielu nadużyć i nepotyzmu.
Według raportu, za rządów Kwaśnickiego karierę w KRUS robili: jego przyjaciółka, jej brat i konkubina brata. Oprócz tego etaty w mieli ludzie związani z dyrektorem w Centrali Kasy Wojciechem Kobielskim: jego syn, narzeczona syna i jej matka. Z kolei Kazimierz Pątkowski, prawa ręka prezesa, zadbał o pracę dla syna, kochanki i jej córki. Do KRUS trafiła też szwagierka ministra rolnictwa.
Ponadto zawierano "niecelowe i niegospodarne" umowy".
Teraz sprawie rodzinnej ciągłości przyjrzy się Centralne Biuro Antykorupcyjne.