Chrzanowska już w eliminacjach potwierdziła wysoką formę, przegrywając w grupie jedynie z mistrzynią Europy Sonją Szalai z Węgier. Cztery zwycięstwa zapewniły jej jednak wysokie rozstawienie.
W turnieju głównym torunianka pokonała 15:7 Alex Craig z Wielkiej Brytanii, potem 15:6 Hyo Jin Hong z Korei Południowej. Marzenia o pierwszym w karierze indywidualnym podium skończyły się jednak w 1/8 finału. W pojedynku z jedną z faworytek turnieju, Włoszką Francescą Palumbo, Chrzanowska zdołała zadać jedynie dwa trafienia. Ostatecznie zajęła 11 miejsce, co jest świetnym wynikiem. Pozostałe Polski sklasyfikowano dalej: Martynę Długosz na 15 miejscu, a Natalię Gołębiowską dopiero na 22.
To jednak nie pogromczyni Chrzanowskiej zdobyła mistrzostwo. W ćwierćfinale przegrała 11:15 z rodaczką Camillą Manici, szóstą florecistką światowego rankingu do lat 20, która potem w finale pokonała Amerykankę Lee Kiefer 15:11.
Dla naszej kadetki to koniec mistrzostw, w jej kategorii wiekowej nie ma bowiem turniejów drużynowych. Dziś o medal będzie walczył Szymon Kozłowski.
W piątek ruszają do walki młodzieżowcy, od razu pierwszego dnia na planszy stanie nasza faworytka Martyna Jelińska w turnieju indywidualnym florecistek.
Czytaj e-wydanie »