Szermierka - Puchar Polski Juniorów: Dwie torunianki w finale!!!

To był najlepszy występ torunianek w pucharowych zawodach do lat 20 w tym sezonie. W dziewiątym turnieju O Kirys Jana III Sobieskiego wystartowały wszystkie najlepsze florecistki w Polsce w kategorii juniorek, ale musiały uznać zdecydowaną wyższość torunianek.

Bezkonkurencyjna była Jelińska, liderka krajowego rankingu juniorek i od niedawna członkini kadry olimpijskiej seniorów. Torunianka przetoczyła się po rywalkach niczym walec, m.in. pokonała w turnieju głównym Monikę Leszkowicz 15:1, a w półfinale w bardzo prestiżowym pojedynku wygrała 15:11 ze swoją najmocniejszą przeciwniczką do lat 20 Iwoną Olbromską (AZS AWFiS Gdańsk).
W finale na Jelińską czekała już koleżanka klubowa Marta Hausman. Ona z kolei najtrudniejszy pojedynek stoczyła w ćwierćfinale, w którym pokonała 9:7 wiceliderkę krajowego rankingu Natalię Gołębiowską (AZS AWFiS). W półfinale florecistka Budowlanych pokonała 15:11 Martynę Długosz (Kusy Szczecin).
W pojedynku o Kirys Jana III Sobieskiego górą była jednak bardziej doświadczona Jelińska (15:8). Obie jednak mogą być pewne miejsca w reprezentacji na zbliżające się mistrzostwa świata juniorów.

Po eliminacjach zapowiadało się na jeszcze bardziej spektakularny sukces torunianek w Gdańsku. Jeszcze wyżej rozstawione były bowiem mniej doświadczone Patrycja Sarnowska i Marika Chrzanowska. Ta pierwsza w ćwierćfinale przegrała jednak 4:15 z Olbromską i zajęła 7. miejsce, natomiast zaledwie 16-letnia Chrzanowska w drugiej rundzie uległa 7:15 Barbarze Jędrzejewskiej (AZS AWFiS). Do 1/8 finału przebiła się jeszcze Sandra Sulik (sklasyfikowana została na 14 miejsce po porażce 11:14 z Długosz).
Takich sukcesów mogą na razie pozazdrościć dziewczętom toruńscy floreciści. W turnieju mężczyzn żaden z reprezentantów Budowlanych nie przebił się nawet do 1/8 finału. Najwyższe miejsce (17) zajął Szymon Kozłowski. To jednak znacznie poniżej oczekiwań, bo w dwóch wcześniejszych turniejach Pucharu Polski juniorów był trzeci i piąty. Kolejni torunianie, Patryk Choiński i Aleksander Kosicki, zostali sklasyfikowani na początku trzeciej dziesiątki.