Grało sześć drużyn golubskich. Dziesiąta przegrana Drwęcy [zdjęcia]

Już po raz dziesiąty z rzędu przegrała piątoligowa Drwęca Golub–Dobrzyń. Tym razem u siebie podejmowała Polonię Bydgoszcz. Niestety, przeciwnicy okazali się lepsi i wygrali 3:0. Co prawda do przerwy był bezbramkowy remis ale w drugiej połowie już zespół z Bydgoszczy zdobył trzy gole. Drwęca nie oddała ani jednego celnego strzału na bramkę gości. Na szczęście dorobek punktowy jaki udało się klubowi z Golubia–Dobrzynia zgromadzić jesienią przez piłkarzy spoza naszego miasta pozwoli jej na utrzymanie się na tym szczeblu rozgrywek. Ważne zwycięstwo odniósł Pogrom Zbójno.

Pokonał u siebie 3:1 Cyklon Kończewice. A w meczu outsiderów czwartej ligi Promień Kowalewo zremisował 1:1 z Włocłavią Włocławek. Pauzował piątoligowy Sokół Radomin który miał grać mecz z rezerwami Olimpii Grudziądz które wycofały się z rozgrywek. Inna piątoligowa ekipa Iskra Ciechocin pojechała na mecz do ekipy Strażak Przechowo/Wda Świecie. Niestety przegrała tam 2:0. Przegrały też swoje ostatnie mecze B-klasowe zespoły z gminy Golub – Dobrzyń. Mający tylko jedenastu piłkarzy Zryw Wrocki uległ 7:1 na wyjeździe rezerwom Naprzodu Jabłonowo Pomorskie. A Saturn Ostrowite Golubskie uległ 3:4 ekipie LZS Bobrowo. Saturn zakończył sezon na ostatnim a Zryw na przedostatnim miejscu w ligowej tabeli.
Pomeczowe opinie:

V. LIGA. Drwęca Golub – Dobrzyń – Polonia Bydgoszcz 0:3.

- W Golubiu są piłkarze którzy swoimi umiejętnościami mogą wesprzeć nasz zespół – mówi Krzysztof Krzyżykowski, trener Drwęcy. - W dzisiejszym spotkaniu już po raz kolejny musiałem wystawić kombinowany skład. W wyjściowej jedenastce zabrakło dwóch zawodników którzy są w niej zazwyczaj. Chodzi mi o Bączkowskiego i Pukłackiego. Jeśli chodzi o pierwszą połowę to udało się nam rozegrać ją tak jak zakładaliśmy. Zakończyła się wynikiem bezbramkowym. Niestety w drugiej nie było odpowiedniej koordynacji pomiędzy poszczególnymi formacjami. Skończyło się to stratą trzech goli. My nie mieliśmy ani jednej sytuacji bramkowej. Indywidualnie chciałbym pochwalić za zaprezentowaną dzisiaj grę naszego bramkarza Miłosz Szponikowskiego który uchronił nas dzisiaj od większej przegranej.

DRWĘCA: Szponikowski, Zarański, Studziński, Dejewski (70 Boniecki), Kończalski, Marcinkowski, Pietruszyński (46 Niburski), Sadowski, Piotrowski (68 Pukłacki), Gołoś, Rutkowski (56 Pepliński).
A-KLASA. Pogrom Zbójno – Cyklon Kończewice 3:1.

- Do przerwy mieliśmy wyraźną przewagę – mówi Piotr Rabażyński, trener. - Jednak dopiero około 30 minuty po strzale z około 30 metrów oddanym przez Dąbrowskiego. Takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa meczu. W drugiej w 60 minucie na 2:0 ponownie podwyższył Dąbrowski. Później mieliśmy kilka okazji ale Wróblewski trafił w poprzeczkę i słupek. W końcu na 3:0 bardzo ładnym strzałem z większej odległości podwyższył wynik Jakub Nowicki. Ostatecznie pod koniec meczu straciliśmy bramkę. Było to po kuriozalnym strzale zawodnika drużyny gości. Ale cieszymy się z uzyskanych dzisiaj trzech punktów.
POGROM: Czyżykowski, Żurański, Dolecki, Iglewski, Betlejewski, Dąbrowski 2, (70 Mateusz Nowicki), Grochocki, Baranowski, Wróblewski, Jakub Nowicki 1.

IV LIGA. Włocłavia Włocławek – Promień Kowalewo Pomorskie 1:1.

-To był mecz w którym cały czas przeważaliśmy – mówi Marek Rożnowski, trener. - Jednak nie byliśmy w stanie zdobyć gola. Za to w 30 minucie przeciwnicy uzyskali prowadzenie. Bramkę zdobyli po błędzie naszego bramkarza. Później wyraźnie dominowaliśmy. Jednak wyrównanie padło dopiero w 87 minucie. Gola dla nas uzyskał Jagielski. Z przebiegu całego meczu muszę stwierdzić że remis w tym meczu jest dla nas stratą dwóch punktów.

PROMIEŃ: Dybka, Kwiatkowski, Olkowski, Bocianowski, Pawlewicz, Kończalski, Łuszczyński, Wilkanowski, Dunajski (55 Spychalski), Tomasz Stankiewicz (65 Mucha), Jagielski 1.
V.LIGA. Strażak Przechowo/Wda Świecie – Iskra Ciechocin 2:0.
-To był mecz w trakcie którego gra toczyła się głównie w środku pola – mówi Ireneusz Kepke, członek zarządu Iskry. - My atakowaliśmy ale prawdę mówiąc nie mieliśmy dzisiaj takich stuprocentowych okazji bramkowych. Pierwszego gola straciliśmy w 65 minucie. Było to błędzie bramkarza. Drugiego gola gospodarze strzelili nam po akcji. Straciliśmy dzisiaj trzy punkty ale jeszcze do końca sezonu będziemy walczyli o jak najlepszą lokatę w tabeli.
ISKRA: Bojanowski, Nurkowski, Robert Piotrowski (70 Szałecki), Paweł Piotrowski, Bihus (15 Kijewski), Marcinkowski, Wieczyński, Majewski (75 Pagie), Wróblewski, Jagielski (46 Łęgowski), Pukłacki.
B-KLASA. Naprzód II Jabłonowo Pomorskie – Zryw Wrocki 7:1.

-Po raz kolejny w tym sezonie pojechaliśmy na mecz bez ani jednego rezerwowego – mówi Adam Pawlikowski, trener Zrywu. - Przez to ja musiałem być ciągle na boisku. Na początku spotkania mieliśmy okazje bramkowe. Ale nic z nich nie wynikło. Dlatego też do przerwy przegrywaliśmy 3:0. W drugiej połowie jedynego gola uzyskaliśmy przy stanie 6:0 dla rezerw Naprzodu. Ostatecznie znowu przegraliśmy wysoko z zespołem który wcale nie był aż taki mocny piłkarsko.

ZRYW: Sitkowski, Czajkowski, Gągoł, Błędowski, Jasiński, Pawlikowski, Jabłoński 1, Damian Przyjemski, Kamil Przyjemski, Wróblewski, Spoczyński.

B-KLASA. Saturn Ostrowite Golubskie – LZS Bobrowo 3:4.

-Po meczu uważam że można było dzisiaj wygrać – mówi Sławomir Izajasz, prezes Saturna. - Graliśmy bowiem dobrze. Niestety trochę zabrakło nam szczęścia. Między innymi nie wykorzystaliśmy jednego z trzech podyktowanych nam dzisiaj przez sędziego rzutów karnych. Cieszy mnie lepsza gra będąca dobrym prognostykiem na przyszły sezon. Już teraz mogę powiedzieć że będą to czynili pod okiem nowego szkoleniowca. Będzie nim Kamil Falkiewicz mający swoje godziny również na orliku w Ostrowitem Golubskiem.
SATURN: Wower (46 Ożóg), Zarański, Przemysław Korczak, Hejnowski (55 Czerżniewski), Krzysztof Korczak, Kruszewski, Tępiński 1 (70 Karol Morawski), Maruszak 2, Izajasz, Siemiątkowski, Prymak.