https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szkoła w Kowalu - Start bez sternika

BARBARA SZMEJTER
Opozycja zarzuca Zarządowi Powiatu Włocławskiego uchybienia przy powołaniu dyrektora Liceum Ogólnokształcącego w Kowalu.

Przedstawiciele Starostwa mówią o niedoskonałości prawa.
W listopadzie ub. roku, podczas sesji Rady Powiatu Włocławskiego grupa opozycyjnych radnych zażądała wyjaśnień w sprawie dyrektora Liceum Ogólnokształcącego w Kowalu, a ściślej - jego braku. - To nowa szkoła, powołana uchwałą Rady Powiatu Włocławskiego z kwietnia ubiegłego roku - mówi radna Jadwiga Błaszkiewicz. - Choć placówka rozpoczęła działalność pierwszego września, nie miała dyrektora

W listopadzie zasadne wydały się nam więc pytania, kto w takim razie organizował pracę szkoły, kto zatrudniał pracowników, podejmował decyzje o wydatkach, a przede wszystkim czy działalność tej jednostki odbywała się zgodnie z ustawą o finansach publicznych i czy nie nastąpiło w tym przypadku naruszenie dyscypliny finansów publicznych?

Wkrótce potem, uchwałą z 27 listopada, obowiązki dyrektora nowej placówki zostały powierzone Annie Osińskiej, będącej dyrektorem "młodzieżowego" LO w Kowalu. Uchwała weszła w życie 27 listopada z mocą obowiązującą od 1 września 2008. - Od kiedy to prawo działa wstecz? - pyta opozycja, pomijając już rzucający się w oczy fakt, że pani dyrektor jest żoną członka zarządu powiatu, Marka Osińskiego, podpisanego pod uchwałą powołującą małżonkę na to stanowisko.

Wicestarosta Kazimierz Kaca podkreśla jednak, że podwójne obowiązki nie oznaczają podwojnego wynagrodzenia. Pani dyrektor, za zajęcie się szkołą dla dorosłych, zaproponowano zaledwie stuzłotowy dodatek

- Wszystkiemu winne są przepisy prawa, nie przewidujące tworzenia klas dla dorosłych w szkołach młodzieżowych - przekonuje K. Kaca. - Potrzeba utworzenia w Kowalu placówki dla dorosłych pojawiła się po przekazaniu szkół rolniczych resortowi rolnictwa.

Na stronie internetowej LO w Kowalu można przeczytać, że w szkole dla dorosłych zajęcia prowadzą nauczyciele z "ogólniaka", z panią dyrektor, specjalistą od biologii włącznie. Ale to już inny temat...

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

D
Darek
Jeszcze nie "przyklepano" afery z panią dyrektor w roli głównej we włocławskim LMK, a tu już na oczy rzucają nam ogólniak w Kowalu ... Czy ktoś nad tym panuje? To doprawdy wstyd ... Może dyrektorów szkół powinna wybierać sama młodzież i wtedy nie byłoby takich problemów?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska