Ustawa, nakładająca obowiązek jednolitego stroju dla uczniów publicznych podstawówek i gimnazjów, weszła w życie w maju, kiedy do końca roku szkolnego pozostało niewiele ponad miesiąc. Na decyzje o wyborze fasonu i kroju czasu było mało. Ci, którym udało się to zrobić w ekspresowym tempie, będą mieć gotowe stroje szkolne już w przyszłym tygodniu. Są jednak szkoły, w których proces "mundurowania" potrwa nawet do końca września. Dyrektorzy deklarują, że nie będą odsyłać do domu uczniów, którzy przyjdą w "cywilnym" stroju. W Szkole Podstawowej nr 12 we Włocławku mundurki będą do odebrania już 23-24 bm. - Zdecydowaliśmy się na prosty wzór - mówi Grzegorz Malendowicz, dyrektor placówki. - Tak dziewczęta, jak i chłopcy, będą nosić dżinsowe kamizelki z emblematem szkoły. Ten fason rodzice uznali za najbardziej funkcjonalny.
W nowym roku szkolnym w każdy piątek, w "dwunastce" można jednak będzie przyjść na kolorowo. - Tak postanowiliśmy choćby po to, aby kamizelkę można było uprać i w odświeżonej przyjść w poniedziałek. _Koszt "mundurka" W SP 12 to 48 zł. Na razie 35 rodziców dzieci z tej placówki złożyło wniosek o dofinansowanie do stroju szkolnego, wynoszące 50 zł. - Po wakacjach wniosków będzie zapewne więcej, bo nie wszyscy rodzice skontaktowali się z nami w tej sprawie -_ mówi dyr. Malendowicz.
Podobna sytuacja jest w Gimnazjum nr 3 we włocławskim Zespole Szkół nr 9. Tutaj uczą się dzieci m.in. z Zakrętu. - Mamy już sporo wniosków, które przekazaliśmy do Urzędu Miejskiego w us-talonym terminie - mówi Maria Szparaga, dyrektorka placówki. - _Spodziewamy się jednak, że po wakacjach odezwą się kolejni rodzice... _W Gimnazjum nr 3 już maju ogłoszono konkurs plastyczny na projekt szkolnego mundurka. - _Chcieliśmy, żeby _szkolny mundurek nie kojarzył się dzieciom wyłącznie z nieco sztywnym garniturem. Pomysły były bardzo różnorodne. Wygrał piękny, kolorowy pulower, który w połączeniu z białą koszulą, spódniczką lub spodniami tworzył bardzo ładną całość - mówi Maria Szparaga. Autorka projektu otrzymała nagrodę, ale życie wymusiło korektę. Ze względu na koszty trzeba było podjąć bardziej praktyczną decyzję i od września uczniowie "trójki" będą nosić błękitne polówki i chabrowe polary. Cena takiego zestawu - 65 zł.
Od 40 do 45 zł kosztować będzie strój w Szkole Podstawowej nr 18. Tu również zdecydowano się na uniwersalny, praktyczny wzór - tuniki z białymi wypustkami dla dziewcząt i kamizelki dla chłopców. - Przy wyborze firmy braliśmy pod uwagę wiele argumentów, także fakt, czy jest ona nasza, włocławska - mówi Ewa Ry-kowska, dyrektorka "osiemnastki". Podobnie jak kilka innych szkół, tak i w tej uczniów ubierać będzie włocławski "Gromark". Każda szwaczka w tej firmie jest więc na wagę złota.