- Do zdarzenia doszło w miejscowości Słowik - słyszmy w częstochowskiej policji. - Starszy sierżant Kamil Wojtasik, dzielnicowy z Poczesnej jadąc swoim samochodem po służbie do domu zauważył stojącego na przejeździe kolejowym mężczyznę.
Przeczytaj również: Bohaterska postawa policjanta. Uratował życie dwumiesięcznego dziecka
Policjant zainteresował się, dlaczego ten nie idzie dalej, zatrzymał auto kilkanaście metrów dalej i wtedy spostrzegł, że szlabany zostały opuszczone, a człowiek w dalszym ciągu stoi między nimi na torach. Policjant o wszystkim poinformował oficera dyżurnego, a sam krzyczał do mężczyzny z daleka, aby zszedł z torowiska, ten jednak nie reagował.
Kiedy widać już było nadjeżdżający z dużą prędkością pociąg, którego maszynista dawał sygnały dźwiękowe, dzielnicowy postanowił nie czekać dłużej i podjął interwencję. Obawiając się o niekontrolowaną reakcję mężczyzny, najpierw szedł do niego powoli, a następnie podbiegł i ściągnął go z torów. Kilka sekund później przejechał pociąg. 32-latek był trzeźwy, swoje zachowanie tłumaczył problemami osobistymi, natychmiast trafił pod fachową opiekę lekarzy.

Dzielnicowy uratował mężczyznę tuż przed nadjeżdżającym pociągiem