https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szpital i Brusy

Marietta Chojnacka
Dietetyczka Katarzyna Starzyńska i pielęgniarki  Ewa Szmaglińska, Barbara Idzikowska,  Aleksansdra Rolbiecka i Agnieszka Synak z  oddziału dziecięcego wraz z mamami miały  trochę czasu na rozmowę z premierem. Mali  pacjenci woleli przytulić zabawkę.
Dietetyczka Katarzyna Starzyńska i pielęgniarki Ewa Szmaglińska, Barbara Idzikowska, Aleksansdra Rolbiecka i Agnieszka Synak z oddziału dziecięcego wraz z mamami miały trochę czasu na rozmowę z premierem. Mali pacjenci woleli przytulić zabawkę. Aleksander Knitter
Gimnazjalista Jakub Więcławek nie dowiedział się od premiera RP, po ilu latach wyrównają się zarobki w Polsce i Unii Europejskiej. Leszek Miller przekonywał jednak chojniczan, że warto wejść do UE.

     Biegiem po szpitalu
     
To pierwsza wizyta premiera RP w Chojnicach. Miasto było przygotowane, a ulice i miejsca, które miał zobaczyć, wypucowane na błysk. Tymczasem trasę zmieniono, bo śmigłowiec zamiast na "Chojniczance" wylądował na "Kolejarzu i premier "zaliczył" nieco inną drogę do szpitala. Potem już była ścieżka zdrowia, czyli szybki marsz od wstęgi oddziału ratunkowego po salę porodową i oddział dziecięcy. Ordynator Mirosława Kwiatkowska nie dała się zbyć i pokazała każdy kąt oddziału noworodkowego, nie szczędząc komentarza.
     Może dlatego Leszek Bonna w telegraficznym skrócie "przejechał się" po długiej historii budowy i krótkiej działalności szpitala. Zdążył jednak napomknąć, że chojnicka placówka stara się o wpisanie do planu finansowego NFZ. - Wierzę w magię siódemki i mam nadzieję, że właśnie ta siódma rozmowa z dyrektorem Narodowego Funduszu Zdrowia będzie do szpitala sukcesem - _zażartował.
     Tak dla Unii
     
W domu kultury premier wysłuchał, jakie aspiracje mają Chojnice, pogratulował burmistrzowi wyniku wyborczego, a potem mówił już tylko o Unii Europejskiej i referendum. Zachęcał do przekonywania niezdecydowanych i apelował, aby chojniczanie skorzystali z możliwości znalezienia się w dobrym towarzystwie.
- Unia Europejska to na całym świecie symbol sukcesu i jest przedmiotem zazdrości i zawiści - powiedział premier Leszek Miller. - Jeśli powiemy "nie", to cieszyć się z tego będą inne kandydujące państwa. Do nich popłynie szerszy strumień pieniędzy.
     **_Tylko pięć pytań
     W ChDK nie zadawano wiele pytań, bo i odpowiedzi były nie konkretne. Ani Edward Meyer ze Swornychgaci, ani Andrzej Kawa z Chojnic nie dowiedzieli się, co i za ile rolnicy będą sprzedawać i czy nie podzielimy losu wschodnich Niemiec po transformacji.
     Okaże się, czy
Władysław Czarnowski **coś wskórał, żaląc się, że Ministerstwo Kultury odmówiło dotowania największego w Polsce Międzynarodowego Festiwalu Folkloru w Brusach. - Może należałoby zlikwidować Ministerstwo Kultury, aby były pieniądze na dotacje - zastanawiał się,a premier wydawał się autentycznie zdziwiony posunięciem tego resortu.
     Potem był festyn "Chojnice w Unii Europejskiej" i odlot do Warszawy. Po premierze Norbi przekonywał, że "kobiety są gorące.
     

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska