Zanim wozy wyjeżdżać będą przez nowoczesne bramy garażowe, trzeba było wyburzyć stare i zmienić instalację świetlną. Tucholscy strażacy większość prac wykonują we własnym zakresie podczas służby. Najwięcej jest żmudnej ręcznej roboty.
Szybciej na sygnale
Tekst i fot. Babara Zybajło

Na zdjęciu podczas pracy Józef Glazik z Cekcyna i Bogusław Gierszewski z Kęsowa. W środku zastępca komendanta powiatowego PSP Waldemar Kierzkowski.
Tucholscy strażacy zafundowali sobie bramy za 42 tys. zł. Na razie trwa remont, bez którego nie można ich zamontować.