W środku był młody mężczyzna. Na widok policji na poczekaniu wymyślił historyjkę, że wszedł przypadkowo, za potrzebą.
Funkcjonariusze nie uwierzyli tym bardziej, że przy drzwiach stała przygotowana do wyniesienia ciśnieniowa myjka. Właściciel piekarni potwierdził, że myjka wcześniej była w innym miejscu.
20-letni żninianin już trafił do aresztu. Usłyszał zarzut usiłowania kradzieży.
Czytaj e-wydanie »