https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ta młodzież ma indeksy w kieszeni!

(ES)
z rypińskiego ZS nr 3
z rypińskiego ZS nr 3 nadesłane
Uczniowie z Chełmickiego o żywieniu wiedzą wiele. Udowodnili to podczas olimpiady w Poznaniu. Młodzież wróciła z tytułami finalistów.

Zmagania rozpoczęły się w rypińskim Zespole Szkół nr 3. - Do etapu okręgowego awansowało 6 uczniów: Ewa Budzińska, Magdalena Kotwicka, Daria Sobiechowska, Paweł Latopolski, Jacek Szmyciński i Natalia Wiśniewska.

- Trzeci etap olimpiady to już szczebel ogólnopolski - opisuje Agnieszka Jankowska. - Zakwalifikowało się do tego etapu czterech uczniów: Ewa Budzińska, Jacek Szmyciński, Paweł Latopolski i Natalia Wiśniewska. Natalii należą się szczególne gratulacje, gdyż wypadła najlepiej. Zajęła trzynaste miejsce w Polsce.

- Laureaci i finaliści stopnia centralnego olimpiady otrzymują preferencje przy przyjmowaniu na studia oraz uzyskują zwolnienie z części pisemnej egzaminu potwierdzającego kwalifikacje zawodowe - podkreśla Agnieszka Meller, nauczycielka technologii żywności w ZS3. - Myślę, że ten wyjazd był dużym sukcesem Czterech naszych uczniów pokonało 1.600 przedstawicieli z 60 innych szkół w Polsce, więc sam udział w etapie ogólnopolskim jest już dużym zwycięstwem, zwłaszcza że trzech uczniów jest dopiero w klasie trzeciej.

Uczniów przygotowały Monika Naruszko, Agnieszka Meller i Karolina Trzcińska.

Organizatorem zmagań był Wydział Nauk o Żywności i Żywieniu Akademii Rolniczej w Poznaniu.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 26

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Ludziom w Rypinie to nikt nie dogodzi. aszkiewicz naharował się jak wół, żeby kasy do miasta z Unii ściągnąć, basen zbudować inne rzeczy zrobić, choćby Strefę. NBywam na tej ulicy nawet w weekendy. Jednak nie gra tam żaden zespół muzyczny posiadający nagłośnienie o mocy kilku tysięcy watów. Kręci się wielu podchmielonych gości (najwięcej w czasie imprez w Tinie i Fenixie). Jęździ także radiowóz policyjny (podkreślam "jeździ"). Nie da się tego porównać

Ludziom w Rypinie to nikt nie dogodzi. szkiewicz naharował się jak wół, żeby kasy do miasta z Unii ściągnąć, basen zbudować inne rzeczy zrobić, choćby Strefę. NBywam na tej ulicy nawet w weekendy. Jednak nie gra tam żaden zespół muzyczny posiadający nagłośnienie o mocy kilku tysięcy watów. Kręci się wielu podchmielonych gości (najwięcej w czasie imprez wnie i enixie). Jęździ także radiowóz policyjny (podkreślam "jeździ"). Nie da się tego porównać z "majówką". Współczuję tam mieszkającym.ie wlazł w tyłek paru gościom i go wygryźli. Gybowski to przejął i jakoś idzie. A wy znowu chcecie zmiany. Żeby mieć kolekcję burmistrzów.ł

 
k
kizi
Ja znam dziewczynę -aktorkę z Rypina,która studiowała i pracuje w Krakowie w teatrze:)są Rypiniacy w Krakowie:)Pozdraiwam
E
Ela
Tez jestem absolwentką TTŻ , skończyłam studia technologię zywności i pracuje jako głowny technolog w dużej firmie związanej z przetwórstwem mięsa. Regularnie odwiedzam strone www szkoły i z radoscia wyczytałam , ze w czerwcu ma sie odbyc zjazd absolwentów.Super inicjatywa, na pewno będę!
B
Bazyl
Dostałem się na UJ, utrzymałem i skończyłem tam 2 kierunki I nieprawdą jest, że z Rypina ludzie nie wybierają się do UJ bo jest zwyczajnie za daleko. Problemem jest to, że właśnie ciężko jest tam się dostać, a Ty zapewne Bazylu drogi pojęcia o tym nie masz, bo pewnie nawet nigdy nie próbowałeś. Mi się udało.
A weterynarię najlepszą ma SGGW w Warszawie.
To tyle, pozdrawiam Asiu

Jak widać, mamy różne źródła, jeśli chodzi o to, czy weta wyżej stoi w Wawie czy w Olsztynie. W Olsztynie mówią, że u nich

A co się tyczy Krakowa - raz, że dla mnie za daleko, nigdy jakoś nie interesowało mnie studiowanie w tym mieście, Poznań czy Olsztyn, nawet Wawa są o wiele sympatyczniejsze, a perspektywy równie dobre.

Druga sprawa, jestem z jednego z roczników pochodzących z wyżu demograficznego, którzy zdali starą maturę. Za moich czasów, niezależnie - czy zdawało się na prawo, medycynę, polibudę, był wyścig szczurów jeśli chodzi o dostanie się na studia. Było po 10,12, 15, nawet 20 osób na jedno miejsce! A teraz jest o wiele łatwiej, więc mi kitu nie wciskaj, że nie wiem o czym mówię. Wiesz, można studiować pedagogikę i kulturoznawstwo, ale na co to komu. Ja tam wolę skupić się na jednym kierunku, a porządnym. Przy obecnym poziomie matury oraz poziomie nauczania jest o wiele łatwiej, inna sprawa, że jest niż demograficzny, a warunki przyjęcia na daną uczelnię nie są sztywne.

Tyle ode mnie.
A Studiowałem zaocznie i też mi się udało.
D
Dorota
Przeczytałam dziś w "Nowościach" o sukcesie młodzieży i serdecznie gratuluję dyrekcji oraz nauczycielom, ze potrafią tak przygotować uczniów, ze co roku kilku zdobywa indeksy.Zdecydowałam, ze moje dziecko na pewno pójdzie do tej szkoły.
z
zygi
Chodziłem w tej szkole do informatyka, dziś studiuje informatyke na UMK i moge powiedzieć ,że naprawde jestem dobrze przygotowany, znacznie lepiej niż kolesie po klasach informatycznych w liceach.Pozdrawiam całą kadre.
a
anka19
Na UJ nie ma kierunków, do których przygotowałaby nasza szkoła. Startujemy w olimpiadach z naszej branży. I zdobywamy indeksy na kierunki, które wiążą się z nasza zawodową przyszłością. Trzeba do tego ogromnej pracy. Na UJ może ogólniak wystartuje? Macie tam jakieś indeksy? Sami mówicie, że nie. A u nas ekipa zdobyła już następne. Nie żałuję, że przyszłam do tej szkoły. Zajebista szkola, nauczyciele mlodzi, fajni, dyrekcja spoko. Pozdro dla ziomalków z indeksami!
G
Gość
Śmiem watpić, czy naprawdę studiujesz na UJ w Krakowie.Jesli tak, podpisz się , wszak to powód do dumy. Szkoda tylko, ze taki "wykszałcony" jesteś, a piszesz w zdaniu "mi sie udało" a powinno być "mnie sie udało". Student dwóch kierunków, a nie wie takich oczywistych rzeczy?

Zeby mnie poprawiac musialbys sam nie popelniac bledow, a jak widac jest inaczej, bo masz ewidentny problem jesli chodzi o czytanie tekstu ze zrozumieniem. W poprzednim poscie napisalem, ze "studiowalem" i "ukonczylem 2 kierunki" co jest rownoznaczne z tym, ze studentem juz nie jestem. W kazdym razie filologia polska to nie byla
Czy studia na UJ to powod do dumy? Na pewno tez, choc najwieksza duma dla mnie jest moja rodzina i dzieci.
Pozdrawiam.
d
docent
Niedługo nam napisze, ze po skończeniu UJ robi doktorat na Harvardzie, ha,ha!
h
harry
Śmiem watpić, czy naprawdę studiujesz na UJ w Krakowie.Jesli tak, podpisz się , wszak to powód do dumy. Szkoda tylko, ze taki "wykszałcony" jesteś, a piszesz w zdaniu "mi sie udało" a powinno być "mnie sie udało". Student dwóch kierunków, a nie wie takich oczywistych rzeczy?
G
Gość
Może i kicha, ale kampus akademicki oraz juwenalia mają najlepsze w Polsce!

A swoją drogą - nie jest problemem dostać się na WAT, UJ, AGH, UW czy polibudę w Wawie lub Gdańsku. Ale spróbuj się tam utrzymać cwaniaku!

A co się tyczy UWM-u w Olsztynie - jeżeli chodzi o weterynarię, są w krajowej czołówce, podobnie z kierunkami rolniczymi czy też związanymi z technologią żywności.

pozdrawiam Ignorancie

Dostałem się na UJ, utrzymałem i skończyłem tam 2 kierunki I nieprawdą jest, że z Rypina ludzie nie wybierają się do UJ bo jest zwyczajnie za daleko. Problemem jest to, że właśnie ciężko jest tam się dostać, a Ty zapewne Bazylu drogi pojęcia o tym nie masz, bo pewnie nawet nigdy nie próbowałeś. Mi się udało.
A weterynarię najlepszą ma SGGW w Warszawie.
To tyle, pozdrawiam Asiu
B
Bazyl
UWM w Olsztynie to kicha. Jakby skończyli np. UJ w Krakowie to mogłabyś się pochwalić... a tak to porażka.

Może i kicha, ale kampus akademicki oraz juwenalia mają najlepsze w Polsce!

A swoją drogą - nie jest problemem dostać się na WAT, UJ, AGH, UW czy polibudę w Wawie lub Gdańsku. Ale spróbuj się tam utrzymać cwaniaku!

A co się tyczy UWM-u w Olsztynie - jeżeli chodzi o weterynarię, są w krajowej czołówce, podobnie z kierunkami rolniczymi czy też związanymi z technologią żywności.

pozdrawiam Ignorancie
d
duży
Myślę, że lepszy państwowy uniwersytet w Olsztynie niż WSHE Włocławek czy Włodkowic w Płocku. A jeśli chodzo o UJ w Krakowie, to z Rypina raczej nikt tam nie idzie , bo zwyczajnie za daleko.
G
Gość
Moich dwóch synów ukończyło tą szkołę i mogę z całą odpowiedzialnośćią stwierdzić, że szkoła ta naprawdę dobrze przygotowuje do matury. Obaj skończyli studia w Olsztynie na Uniwersytecie Warmimsko-Mazurskim i mają dobrą pracę.Zawsze był tu czas na naukę , ale i czas na zabawę. W odróżnieniu od innych szkół tu nauczycielom chce się coś robić, a nie tylko odwalić swoje i gnać do domu, aby udzielać dobrze płatnych korepetycji.Pozdrowienia dla dyrekcji i grona.

UWM w Olsztynie to kicha. Jakby skończyli np. UJ w Krakowie to mogłabyś się pochwalić... a tak to porażka.
Z
Zoya
Moich dwóch synów ukończyło tą szkołę i mogę z całą odpowiedzialnośćią stwierdzić, że szkoła ta naprawdę dobrze przygotowuje do matury. Obaj skończyli studia w Olsztynie na Uniwersytecie Warmimsko-Mazurskim i mają dobrą pracę.Zawsze był tu czas na naukę , ale i czas na zabawę. W odróżnieniu od innych szkół tu nauczycielom chce się coś robić, a nie tylko odwalić swoje i gnać do domu, aby udzielać dobrze płatnych korepetycji.Pozdrowienia dla dyrekcji i grona.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska