Tomasz Pawlak pochodzi z niewielkiego Radziejowa. Na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu skończył chemię, a doktorat robi w Centrum Badań Molekularnych i Makromolekularnych Polskiej Akademii Nauk. Zajmuje się badaniami związków przeciwbólowych. Ich działanie jest podobne jak morfiny. Różnica? Mają być mniej szkodliwe dla organizmu.
Pan Tomek jest jednym z 36 stypendystów marszałka, którzy wczoraj otrzymali wsparcie w ramach czwartej edycji "Kroku w przyszłość".
Beata Krzemińska, rzeczniczka marszałka wyjaśnia: - To stypendia dla młodych naukowców przygotowujących prace doktorskie dotyczące spraw istotnych dla rozwoju innowacyjności. Dodatkowym warunkiem było nawiązanie współpracy ze sferą przedsiębiorczości, dzięki czemu wyniki badań zostaną wykorzystane w praktyce biznesowej.
Tomasz Pawlak przy swoich badaniach współpracuje z firmami farmaceutycznymi. - Znaleźliśmy się na bioforach w internecie - zdradza. Jak mówi, początkowe wyniki jego badań, wskazują na to, że efekty będą zadowalające. - Jestem optymistą - zaznacza pan Tomek.
Pieniądze ze stypendium przeznaczy na kupno sprzętu do syntez związków. Pewnie wyjedzie też na konferencje naukowe.
Karol Karnowski z Instytutu Fizyki UMK stypendium marszałkowskie dostał już po raz trzeci. - Zajmuję się laserami strojonymi, które wykorzystuję do obrazowania medycznego przedniego odcinka gałki ocznej - mówi Karol Karnowski.
Początki nie były łatwe. Budowa samego lasera, w nowej technologii, czasami metodą prób i błędów, zajęła panu Karolowi ponad półtora roku. Ale było warto. Teraz robi już kolejną jego wersję pod nowe zlecenia. - To rzeczywiście są badania, które mają duży potencjał komercyjny - uważa.
Stypendium marszałkowskie wynosi 5 tys. zł miesięcznie i przyznawane jest na rok. Zatem na konta młodych, zdolnych doktorantów może wpłynąć nawet 60 tys. zł.- Pierwszą transzę, czyli 15 tys. zł doktoranci otrzymają za trzy miesiące - mówi Beata Krzemińska. - Potem muszą złożyć sprawozdanie z harmonogramu wykonanych prac. Jeśli wykażą, że te postępują, dostaną kolejny przelew.
W tym roku regulamin "Kroku w przyszłość" jest bardziej rygorystyczny. To zresztą wywołało niezadowolenie doktorantów, zwłaszcza tych, którzy znaleźli się na liście rezerwowej. W poprzednich edycjach stypendia otrzymywało bowiem znacznie więcej osób. W ubiegłym roku przyznano ich 87.
Czytaj e-wydanie »