Wiadomo, że ciało znalezione pobliżu torów kolejowych w Mogilnie należy do mężczyzny. Zwłoki były już w stanie rozkładu.
Po ujawnieniu sprawy pojawiły się spekulacje, że mężczyzna został wypchnięty z pociągu. To jednak nieprawda. Nadzorująca śledztwo prokuratura zaprzecza temu. Jak się dowiedzieliśmy ciało leżało zbyt daleko od torów, aby snuć takie przypuszczenia. Dochodzenie wciąż trwa, ale z dotychczasowych ustaleń nie wynika, żeby ktoś przyczynił się do śmierci mężczyzny. Dodajmy, że zmarły nie był mieszkańcem Mogilna, ani innej okolicznej miejscowości.
Ciało znaleziono w połowie marca, na ulicy Magazynowej, przy kanale wodnym.
Czytaj e-wydanie »