
W niektórych kujawskich miejscowościach karnawał żegnają kozy, czyli barwne orszaki przebierańców, wśród których są: przodownik, baba z dziadem, młoda para, kapela, niedźwiedzie, Cyganie, no i oczywiście koza z koźlarkami.

Po Inowrocławiu w ostatki harcują aż dwie kozy - mątewska i szymborska. W ostatki (9 lutego) z rana obie „wskoczyły” na pączki do miejscowego ratusza. Następnie każdy z orszaków ruszył swoją trasą.

W trakcie przemarszu koźlarkowie strzelali z batów, kozy bodły na szczęście przechodniów rogami. Także na szczęście, kominiarze smolili ludziom twarze. Przy okazji zbierano drobne datki na „sianko” dla kózki.

Towarzyszyliśmy obu kozom w ratuszu, a potem razem z przebierańcami z Szymborza odwiedzaliśmy Szkołę Podstawową nr 10 oraz szymborskie domy i gospodarstwa.