PKP Bydgoszcz. Wizualizacje wybranego wariantu MEGA 6
Komentarz
![Taki dworzec kolejowy w Bydgoszczy tylko w kinie? [zobacz wizualizacje]](https://d-pt.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/74/ff/55ebd34d79977_o,size,445x270,q,71,h,4249ab.jpg)
(fot. wizualizacja WSG)
Komentarz
W filmie "Magiczne drzewo" Andrzeja Maleszki fasadę dworca Bydgoszcz-Główna musiała zagrać hala Łuczniczka. Reżyser uznał, że dworzec jest tak brzydki, iż nie nadaje się do filmu. To tylko kino. Jeżeli sami nie zadbamy o stację, nie zrobi za nas tego żaden reżyser.
O potrzebie przebudowy głównego dworca kolejowego w Bydgoszczy jest głośno przynajmniej od ubiegłego roku. Wyższa Szkoła Gospodarki rozpoczęła wtedy prace nad przygotowaniem projektu nowego zagospodarowania terenów, które leżą w bezpośrednim jego sąsiedztwie.
- Niegdyś okolice dworca Bydgoszcz-Główna stanowiły drugie centrum miasta - tłumaczył "Pomorskiej" Filip Sikora z WSG. - To było koło napędowe rozwoju Bydgoszczy. Dziś te tereny są zaniedbane. A mógłby tu przecież powstać nowy hotel i być może muzeum kolejnictwa.
Kolejne studium
Prace nad koncepcją nowego zagospodarowania przestrzennego zakończyły się już kilka miesięcy temu. Pierwsza z propozycji zakłada tylko odrestaurowanie zabudowań dworcowych. Zachowane zostałyby przy tym bryły obecnych budynków. Według drugiej wersji część terenu przylegającego do terminalu, wzdłuż ulicy Zygmunta Augusta miałaby pełnić funkcje komercyjne.
Najbardziej spektakularne zmiany zakłada jednak trzeci wariant, według którego na całej długości dworca powstałaby jedna nowoczesna pierzeja. - Mogłoby tam znaleźć się miejsce między innymi na pasaż handlowy - mówi Dominik Furman, dyrektor oddziału gospodarowania nieruchomościami PKP w Bydgoszczy.
Od pomysłu do jego realizacji długa droga. Wstępne studium, opracowane przez WSG nie wystarczy jeszcze, by rozpocząć prace budowlane. - Zlecieliśmy przygotowanie studium komunikacyjnego - dodaje Furman.
Tramwajem na stację
Dyrektor tłumaczy, że uporządkowanie terenu wokół dworca będzie polegało też na zmianie organizacji ruchu na ulicach w jego sąsiedztwie.
- Chodzi o doprowadzenie do niego linii tramwajowej. Szyny biegłyby również w ciągu ulicy Zygmunta Augusta, wzdłuż nowej pierzei - wyjaśnia Wojciech Nowacki, zastępca prezydenta Bydgoszczy. - Te prace mają ruszyć już w przyszłym roku.
Przebudowę terenu przyległego do dworca miało ułatwić porozumienie między miastem a PKP. - Chodzi o to, by gmina wspólnie z nami uregulowała sprawy własnościowe obszaru pod inwestycję - tłumaczy Michał Wrzosek, rzecznik PKP SA.
Wolna ręka dla inwestora
Wspomniana umowa obowiązuje już od marca 2008 roku. Nie ma jednak co się łudzić, że ekipy budowlane szybko pojawią się na dworcu. PKPciągle szuka finansowego partnera do inwestycji. - Jeżeli negocjacje z inwestorem i wykonawcą przebudowy pójdą sprawnie, to możemy się spodziewać, że budowa ruszy po 2011 roku - przyznaje Wrzosek.
Dominik Furman zwraca uwagę na rolę miasta podczas negocjacji: - To wielka rola ratusza, by dać potencjalnemu inwestorowi wolną rękę, co do planu zagospodarowania terenów przy dworcu - zauważa Furman. - Jeśli ktoś zamierza przeznaczyć na ten projekt spore pieniądze, to oczekuje, że będzie miał wpływ na efekt końcowy.
Ratusz deklaruje, że jest zainteresowany projektem, ale stawia warunki kolei: - Czekamy na dopracowanie studium komunikacyjnego. Pamiętajmy również, że to właśnie PKP jest głównym inwestorem modernizacji dworca. Na nich spoczywa zadanie znalezienia partnera, który pomoże udźwignąć tę inwestycję.
