Zakładanie firm, inwestowanie pieniędzy, odczytywanie notowań giełdowych - to zagadnienia, które wydają się być bardzo trudne. Nie sprawiają one jednak większego problemu uczestnikom warsztatów "Własność = Jasność", które niedawno odbyły się w Książkach. Dzięki nim, dzieciaki poznały tajniki ekonomii.
Przeczytaj również: W Wąbrzeźnie wystąpili artyści cyrku Warszawa
Trzeba wiedzieć jak rozmawiać z dziećmi
Zajęcia prowadziła dwójka studentów, wolontariuszy programu "Projektor".
- Wcześniej byliśmy na szkoleniu w Warszawie. Tam dostaliśmy wskazówki, w jaki sposób z dziećmi rozmawiać o giełdzie, przekazywać im trudne informacje. Poprzez zabawę staramy się nauczyć ich poważnych rzeczy - mówi Wojciech Nędza, jeden z prowadzących warsztaty.
Każdy z uczestników założył firmę. Niektórzy zdecydowali się działać w spółkach. Musieli po kolei wykonać wszystkie operacje towarzyszące prawdziwemu tworzeniu przedsiębiorstwa, m.in. zatrudnić pracowników i kupić surowce. Mieli na to określoną pulę "pieniędzy".
Młodzież śledziła też prawdziwe notowania giełdowe, a prowadzący zrobili symulację, dzięki czemu uczestnicy warsztatów mogli poczuć się jak prawdziwi maklerzy.
Co ciekawe tylko jedna osoba straciła. Pozostali uczestnicy "kupili" dobre akcje i zarobili. Rekordzistka nawet 25 proc!
Rosną nam maklerzy
Zadowolenia z udziału w zajęciach nie kryją 12-letnie: Karolina Węgrzyn i Monika Komorowska. - Poznałyśmy wiele różnych pojęć związanych z giełdą, wiemy już też kim jest Aleksander Grad - mówią dziewczyny.
Obie aktywnie uczestniczyły w zajęciach, założyły także swoje firmy. Karolina wraz z koleżanką była właścicielką sklepu rowerowego, natomiast Monika - także z koleżanką - fabrykę zabawek.
Warsztatom towarzyszyły gry i zabawy o podłożu ekonomicznym.
W zajęciach udział wzięły dzieci, ale służyć one mają także dorosłym. Uczestnicy warsztatów, swoją fachową wiedzą na pewno pochwalili się przed rodzicami.
Czytaj e-wydanie »