
Ministerstwo Edukacji Narodowej pracuje nad wprowadzeniem ważnych zmian w szkolnictwie. Niektóre z nich mogą wejść w życie już po feriach zimowych. Inne wymagają więcej czasu, jednak resort potwierdza, że istnieje szansa na wprowadzenie ich o 1 września 2024 roku. Niektóre z pomysłów Ministerstwa Edukacji Narodowej budzą kontrowersje. Duże zmiany w szkołach w Polsce - zobacz teraz w naszej galerii >>>>>

Koniec z pracami domowymi
Zmiana, która ma zostać wprowadzona już w kwietniu 2024 roku dotyczy prac domowych. Chodzi o znaczne ograniczenie prac domowych dla uczniów szkół podstawowych. Jak wytłumaczył premier Donald Tusk, całkowicie zwolniona z prac domowych zostanie jedynie część uczniów, przede wszystkim ze szkół podstawowych. Minister edukacji narodowej Barbara Nowacka potwierdziła, że rozporządzenie dotyczące zmian jest już przygotowane, ma funkcjonować od początku kwietnia.
- W klasach od 1 do 3 żadnych prac domowych, no chyba, że czasami jakiś wierszyk. Od 4 do 8 klasy prace domowe tylko dla chętnych i bez oceniania. Jeśli chodzi o szkoły średnie, bawcie się dobrze na feriach - powiedział Tusk.
Jak przyznała Katarzyna Lubnauer, wiceminister edukacji narodowej, w przypadku klas 1-3 prace domowe nie mają sensu, ponieważ takie dzieci nie rozwiązują samodzielnie pracy domowej a zatem nie jest to zadanie tylko dla dzieci, ale też dla rodziców. Jeśli chodzi o starsze dzieci, zdaniem wiceminister prace domowe należy znacząco ograniczyć, ponieważ nie może być tak, że dziecko nie ma praktycznie weekendu, bo w każdy piątek dostaje zadania domowe na poniedziałek.

Zmiany w egzaminie ósmoklasistów
Ogólnopolskie Stowarzyszenie Kadry Kierowniczej Oświaty apeluje o zlikwidowanie egzaminu ósmoklasisty. Ich zdaniem egzamin w ósmych klasach nie ma żadnej wartości dla uczniów. - Egzamin ósmoklasisty to złe rozwiązanie, bo nauczyciele zbytnio koncentrują się na przygotowaniu do egzaminów, a nie na przekazywaniu wiedzy. Poza tym odbywa się on na zakończenie nauki w szkole podstawowej, więc uczeń nie otrzyma informacji zwrotnej o tym, co należy poprawić ani nikt mu w tym nie pomoże. Cena tego egzaminu dla dzieci, ale też dla szkół, jest zbyt wysoka w porównaniu z zyskiem z niego - tłumaczył w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Marek Pleśniar z OSKKO.
Obecnie wyniki egzaminu ósmoklasisty są jednym z kryteriów rekrutacji do szkoły ponadpodstawowej. Pojawiają się głosy, że mogłyby je zastąpić rozmowy kwalifikacyjne.
Dyrektorzy szkół popierają pomysł likwidacji egzaminów zewnętrznych dla ósmoklasistów, podczas gdy niektórzy nauczyciele chcą, aby na takim egzaminie pojawił się dodatkowy, czwarty przedmiot, na przykład biologia, chemia lub historia.

Podwyżki dla nauczycieli
Podwyżki dla nauczycieli mają wejść w życie od lutego albo marca, z wyrównaniem od 1 stycznia 2024. Mowa o 30 proc. podwyżki w przypadku nauczycieli mianowanych i dyplomowanych i 33 proc. dla początkujących.