
O ukrytych pod ziemią pozostałościach nieistniejących już gotyckich kościołów można napisać wiele. Na wysokości pawilonu z prasą i pieczywem na placu Teatralnym znajdują się fundamenty rozebranego jeszcze w średniowieczu kościoła św. Krzyża. Pod trawnikiem, który znajduje się przed Damroką, archeolodzy odkryli potężny mur fundamentu kościoła św. Wawrzyńca. Pozostałości kościoła św. Jerzego szukali długo, aż wreszcie jego mury ujrzały na chwilę światło dziennie podczas przebudowy Czerwonej Drogi.

Bardzo tajemniczy był również tunel pocztowy, który według kilku przekazów znajdował się na Dworcu Głównym. Powstał na początku XX wieku, dość szybko jednak został zasypany. Wejście do niego udało się odnaleźć podczas remontu dworca, a konkretnie wymiany nawierzchni peronu 3.

Koszary racławickie i Krzywa Wieża. W koszarach byli przetrzymywani jeńcy francuscy wzięci do niewoli podczas wojny prusko-francuskiej w 1870-1871 roku. W czerwcu A. D. 1871 kilkudziesięciu z nich uciekło. Jak pisały wtedy gazety, jeńcy przedostali się do podziemnego ganku łączącego koszary z wieżą i przez wieżę wydostali się do miasta, gdzie większość z nich została złapana. Wielka ucieczka jest faktem, o przejściu łączącym koszary z wieżą nic dziś jednak nie wiemy.

Baszta Koci Łeb. W jej podziemiach było więzienie. Na ścianach podobno do dziś zachowały się zaczepy na kajdany oraz ślady jakie zostawili przykuci skazańcy.