Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Takiej suszy w regionie nie było! Płoną trawy i lasy, rzeki wysychają

Marek Weckwerth
Północną część naszego regionu objęła ekstremalna susza. Nadzieja tylko w deszczu!

Małe rzeki praktycznie wyschły, rolnicy załamują ręce, a leśnicy i strażacy rzucają do akcji gaśnicze dromadery. Nadzieja tylko w deszczu! Z map klimatycznych pogodowych Instytutu Technologiczno-Przyrodniczego w Raszynie wynika, że północną część naszego regionu objęła ekstremalna susza. - Ostatnie dane są z lutego, ale pod koniec marca jest jeszcze gorzej - uzmysławia bydgoski synoptyk dr inż. Bogdan Bąk.

Wioseł nie zanurzą

Te obserwacje potwierdzają kajakarze, którzy w tym roku nie mogą spływać mniejszymi ciekami. Te praktycznie wyschły. W minionych latach spływy organizowane przez niewielkie grupy klubowe odbywały się bez problemów. Ci, którzy mimo przestróg wyruszyli, musieli ciągnąć kajaki po dnie, wzywali transport. Pływać można tylko takimi rzekami, jak Brda, Wda, Drwęca.

Leśnicy w akcji

- Małe cieki rzeczywiście wysychają. Meldują nam o tym nadleśniczy - potwierdza Kazimierz Stańczak, naczelnik wydziału ochrony ekosystemów Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu. - Małe cieki zasilają śródleśne, sztucznie tworzone przez nas zbiorniki retencyjne, które służą między innymi do celów przeciwpożarowych. Ale wody w nich jest mało.

Zbiorniki rozrzucone są w lasach tak, aby odległości między nimi nie były większe niż co 3-5 km. To usprawnia akcje gaśnicze. Tak zwane stosunki wodne poprawiają w lasach coraz liczniejsze bobry. Te budują tamy na mniejszych rzekach, podnoszą poziom wody na cieku, a jednocześnie poziom wód gruntowych. Przy okazji wycinają jednak w okolicy drzewa, zwłaszcza młode. - Mimo wszystko jest tak sucho, że od początku roku mieliśmy już 14 pożarów, które objęły 4 hektary - wylicza Kazimierz Stańczak. - To większości trawy, ale spłonęły też 4 ary lasu. Wystarczą dwie godziny słonecznej pogody, by ściółka wyschła.

Zobacz: W okolicach miejscowości Parski niedaleko Grudziądza płonęły hektary trawy i las [zdjęcia, wideo]

Wilgotność ściółki w lasach jest tak niska, że ogłoszono zagrożenie przeciwpożarowe w całej północnej i wschodniej części regionu, czyli w dwóch z trzech stref Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu.

Dlatego od wczoraj na toruńskim lotnisku w gotowości są dwa samoloty gaśnicze typu Dromader, a wkrótce dołączy do nich śmigłowiec. Niebo nad lasami patroluje codziennie samolot obserwacyjny, ale podstawę monitoringu stanowi 56 wież (w 36 zamontowane są kamery).

Budujmy tamy

Na deficyt wody i stepowienie Kujaw wskazuje prof. Zygmunt Babiński, hydrolog z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. Jego zdaniem lekarstwem mogłaby być budowa kaskad na Wiśle, które spełniałyby m.in. rolę ogromnych rezerwuarów wody na potrzeby rolnictwa.

Pszenica ledwo kiełkuje

- Od początku marca spadło tylko 7 milimetrów deszczu - skarży się Stanisław Kulwicki, gospodarz z Borówna koło Chełmna. - To katastrofa! Oglądałem pszenicę, którą posiałem 14 marca i ona dopiero skiełkowała. Bo brakuje wilgoci. W takich warunkach rośliny nie są w stanie pobrać odpowiedniej ilości składników pokarmowych. Bardzo czekamy na deszcz.

Nadzieja na deszcz

Ten tydzień, rozpoczęty bardzo chłodną aurą, będzie każdego dnia cieplejszy. Dziś termometry wskażą w regionie 13-15 stopni Celsjusza. Niewielkie opady deszczu (5-10 mm) spodziewane są w czwartek. - Za to koniec marca i początek kwietnia zapowiada się deszczowy i chłodny, włącznie ze świętami wielkanocnymi - informuje Bogdan Bąk. - Natura będzie chciała szybko nadrobić zaległości w opadach.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska