Obowiązkowe ubezpieczenia dotyczą odpowiedzialności cywilnej dla właścicieli pojazdów, ubezpieczenia budynków wchodzących w skład gospodarstwa rolnego od ognia i zdarzeń losowych oraz odpowiedzialności cywilnej rolników z tytułu prowadzenia gospodarstwa rolnego.
Trybunał uznał, że nałożenie takiego obowiązku jest sposobem na wymuszenie zapłacenia ubezpieczenia, gdyż pieniądze na ten cel mają być przeznaczane na wypłatę odszkodowań z tytułu ubezpieczeń. "Gdyby nie było takiej regulacji trzeba by płacić wyższe składki" - powiedział sędzia sprawozdawca Krzysztof Kolasiński.
"Zapłacenie tej składki leży w interesie samego płacącego, bo dlaczego mamy płacić za tych, którzy tego nie robią" - uzasadniał wyrok przewodniczący składu Mirosław Wyrzykowski.
Trybunał nie zgodził się z zarzutem RPO, że przepisy uniemożliwiają drogę odwoławczą w przypadku nałożenia kary. "To nie jest uregulowane w tej zaskarżonej ustawie, ale jeśli ktoś uważa, że spełnił obowiązek i zapłacił ubezpieczenie - to może dochodzić swoich praw przed sądem cywilnym" - powiedział Kolasiński.
Wniosek o zbadanie konstytucyjności przepisów nakładających opłatę karną na osoby fizyczne lub prawne, które nie zawarły umowy obowiązkowego ubezpieczenia, złożył do Trybunału rzecznik praw obywatelskich.
W zaskarżonej ustawie brak jest jednak przepisów wskazujących procedurę nakładania opłaty karnej wobec obywateli i tryb odwoławczy. Zdaniem rzecznika praw obywatelskich, narusza to konstytucyjną zasadę praworządności formalnej i legalności.
"Na tej zasadzie osoby, które płaciłyby 20 dni wcześniej niż termin do zapłacenia ubezpieczenia mogłyby płacić mniej niż osoby, które płaciłyby na 10 dni przed tym terminem" - argumentował Wyrzykowski. Na stwierdzenie, że zdarzają się jednak przypadki losowe, i ktoś po prostu nie zdążył zapłacić, sędzia Wyrzykowski stwierdził, że normy prawne nie są tworzone na podstawie przypadków losowych.
(PAP)
... takim prawem
Sposób nakładania kar za niepłacenie obowiązkowych ubezpieczeń jest zgodny z konstytucją - orzekł wczoraj Trybunał Konstytucyjny. O problemie na przykładzie "OC" kierowców pisaliśmy wczoraj w materiale pt. "Jakim prawem?"