Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarpan, wielka chluba Mroczy

(ale)
Prezes Tarpana Henryk Szynal idzieił wielu wywiadów z okazji 65-lecia klubu
Prezes Tarpana Henryk Szynal idzieił wielu wywiadów z okazji 65-lecia klubu Adam Lewandowski
Kto dziś pamięta, że w tym klubie sportowym przed laty z powodzeniem działała sekcja żużlowa i na zawody przyjeżdżało 3 tysiące widzów, że w piłkę grało tu aż pięciu zawodników bydgoskiej Gwiazdy...

Dziś sportową Mroczę rozsławiają przede wszystkim ciężarowcy, wśród których są mistrzowie Polski, Europy, świata i olimpijczycy, w tym złoty medalista Adrian Zieliński. Ale sekcja podnoszenia ciężarów w barwach Tarpana działa dopiero od 16 lat.

I chwała ojcom miasta, a także sponsorom, że ci najlepsi zawodnicy, najbardziej utytułowani, maleńskiej przecież Mroczy opuścić nie chcą. Należą się im, a także działaczom sportowym, za to, co wspólnymi siłami robią, słowa uznania. Mrocza, dzięki stworzonym tu warunkom, staje się polskim centrum podnoszenia cieżarów.

Mrocza już przed wojną znana była w regionie ze swych dokonań sportowych. Działało tu Towarzystwo Gimnastyczne Sokół, a także przysposobienie wojskowe PW, Bractwo Kurkowe, Stowarzyszenie Młodzieży Katolickiej, harcerstwo. Mroteccy sportowcy znani byli ze swych dokonań lekkoatletycznych, silna też była koszykówka.

Nie było natomiast drużyny piłki nożnej. Aby to naprawić tuż po wojnie - w roku 1947 - powołany został Ludowy Klub Sportowy. Co ciekawe - Mrocza miała już wtedy 22-osobową orkiestrę dętą. Rozkwit LZS nastąpił w roku 1954, kiedy to jego patronem został miejscowy Zespół PGR. To wtedy sprowadzono do Mroczy pięciu znakomitych piłkarzy z bydgoskiego klubu Gwiazda. Mrotecki LZS został mistrzem Pomorza.
Wybudowano też wtedy nowy stadion. Rok później w Mroczy powstała sekcja "małego żużla", zgłoszona do Polskiego Związku Motorowego. Mroteccy zawodnicy byli w gronie najlepszych w kraju. A na zawodach - w Legnicy - oglądało ich nawet 3 tys. kibiców. Poza piłką i żużlem powstały w Mroczy także sekcje... szermierki, tenisa stołowego, bilarda.

Niestety, hossa trwała tylko do roku 1959, kiedy to nowym szefem LZS został prezes miejscowej GS. Sekcja żużla rozpadła się. Nie najlepiej także działo się w piłce nożnej. Ratunkiem miało być połączenie LZS Mrocza z drużyną piłkarską Orkan Lubaszcz. Skończyło się to przejściem mroteckich piłkarzy do drużyny w Lubaszczu. A to sprawiło, że zespół LZS został wycofany z rozgrywek PZPN.

Po latach - w roku 1982 - z inicjatywy Ryszarda Książka mroteccy piłkarze grali znowu w klasie B, a po trzech latach w klasie A. Prezesem klubu został wtedy Henryk Szynal. I w nazwie klubu znalazł się - Tarpan...

- To wcale nie od marki ówczesnego samochodu - mówił prezes Henryk Szynal w czasie obchodów 65-lecia klubu. - Trener Ryszard Książek był weterynarzem, grał w reprezentacji Polski w rugby. Przygotowani przez niego nasi zawodnicy grali radosny futbol i stąd porównanie ich do tego dzikiego konia. Został więc LZS Tarpan. Pasuje przecież do owcy z herbu Mroczy...

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska